Przejdź do treści
LE: dobry mecz Krychowiaka, drużyna Jędrzejczyka rozgromiona

Ligi w Europie Liga Europy

LE: dobry mecz Krychowiaka, drużyna Jędrzejczyka rozgromiona

W wieczornych meczach czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Europy wystąpiło trzech Polaków. Najwięcej powodów do radości miał Grzegorz Krychowiak, który wraz z kolegami z Sevilli pokonał 3:1 drużynę Standardu Liege.

Grzegorz Krychowiak nie schodzi w tym sezonie poniżej bardzo dobrego poziomu

Gole dla Sevilli strzelili kolejno Kevin Gameiro, Jose Antonio Reyes, a także Carlos Bacca. Honorowe trafienie dla Standardu zanotował Paul-Jose M’Poku. Grzegorz Krychowiak rozegrał pełne 90 minut w składzie hiszpańskiego zespołu. Defensywny pomocnik należał do najlepszych piłkarzy na boisku. Polak miał najwięcej kontaktów z piłką (84) spośród wszystkich zawodników Sevilli. Oprócz rozbijania ataków rywali Krychowiak angażował się również w grę ofensywną zespołu – oddał trzy strzały, w tym dwa celne, w kierunku bramki gości z Belgii.

Również od pierwszej do ostatniej minuty grał w czwartek Łukasz Szukała. Jego Steaua Bukareszt zremisowała 2:2 na wyjeździe z Rio Ave. Gole dla mistrzów Rumunii zdobyli Claudiu Keseru oraz Lucian Filip. Oba trafienia dla zespołu z Portugalii zaliczył Diego Lopes. Występ Szukały nie był jedynym polskim akcentem w tym spotkaniu, bowiem mecz sędziował Marcin Borski.

Iluzoryczne szanse na wyjście z grupy ma w tej chwili FK Krasnodar. Rosyjska drużyna, w której na prawej obronie cały mecz rozegrał Artur Jędrzejczyk, przegrała 1:5 w Wolfsburgu. Łupem bramkowym w niemieckim zespole podzieli się Josuha Guilavogui, Aaron Hunt oraz Nicklas Bendtner. Dwaj ostatni zaliczyli po dwa trafienia w tym spotkaniu. Gola na otarcie łez dla Krasnodaru strzelił Wanderson. Artur Jędrzejczyk, tak jak jego partnerzy z drużyny, zaliczył przeciętny występ.

Cały mecz na ławce rezerwowych spędził tym razem Łukasz Teodorczyk. Polski napastnik obserwował, jak jego koledzy z Dynama Kijów pokonują 2:0 drużynę Aalborga. Gole dla gospodarzy strzelili Domagoj Vida i rezerwowy Oleg Husiew. Mimo porażki w stolicy Ukrainy, Aalborg wciąż liczy się w grze o awans do fazy pucharowej. Duński zespół z dorobkiem sześciu punktów zajmuje trzecią lokatę w grupie J. Liderem jest Dynamo, które zgromadziło do tej pory dziewięć punktów.

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024