W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Europy drużyna Saint-Etienne zremisowała 1:1 z Interem Mediolan. Oba zespoły straciły swoje pierwsze gole w tej edycji rozgrywek.
Od początku spotkania na Stade Geoffroy-Guichard to goście byli stroną przeważającą. W 33. minucie starania Interu przyniosły efekt w postaci gola. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Ibrahima Mbaye, głową uderzył Rodrigo Palacio, ale Stephane Ruffier popisał się kapitalną interwencją. Piłka trafiła jednak pod nogi Dodo i Brazylijczyk nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
W drugiej połowie mediolańczycy ciągle dominowali no boisku, ale to gospodarze strzelili bramkę. W 50. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Romain Hamouma, do piłki w polu karnym dopadł Moustapha Sall i mocnym strzałem pokonał Juana Pablo Carrizo.
Awans do fazy pucharowej już po czterech meczach zapewniła sobie drużyna Red Bull Salzburg. Mistrzowie Austrii na wyjeździe rozgromili 5:1 zespół Dinama Zagrzeb. Ojcem zwycięstwa był Jonathan Soriano. Hiszpański napastnik Salzburga zdobył trzy gole.
Łeb w łeb idą drużyny Tottenhamu oraz Besiktasu Stambuł. Spurs pokonali 2:1 Asteras Tripolis w meczu wyjazdowym (Townsend, Kane – Barrales). Natomiast Turcy w takim samym stosunku pokonali u siebie Partizana Belgrad. Dwa gole dla zespołu Slavena Bilicia strzelił Demba Ba.
W pozostałych spotkaniach Borussia Moenchengladbach wywiozła zwycięstwo 2:0 z Limassol, FC Zurych wygrał 3:2 z Villarreal, a Panathinaikos przegrał w Atenach 2:3 z PSV Eindhoven. Dla zespołu ze stolicy Grecji ten rezultat oznacza pożegnanie z rozgrywkami Ligi Europy.
Konrad Witkowski
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń