W pierwszym niedzielnym meczu ligi hiszpańskiej Eibar zremisował bezbramkowo z Villarrealem. Gospodarze mieli przewagę w tym spotkaniu.Eibar zajmuje miejsce w środku tabeli, jednak miał zmierzyć się z Villarrealem, czyli drużyną, która z jednej strony jest pucharowiczem, z drugiej w tym sezonie zdecydowanie zawodzi. Trudno było w tym meczu znaleźć faworyta, co było widać na boisku. Oba zespoły przez długi czas badały się, jednak jeśli któryś z nich był lepszy, to raczej Eibar.
Już w 7. minucie swoją szansę miał Fabian Orellana, ale po mocnym strzale w róg bramki rzucił się Sergio Asenjo, który świetnie zatrzymał piłkę. Pierwsza połowa stała pod znakiem wzajemnego „sprawdzania się”, jednak minimalnie lepsze wrażenie sprawiał zespół gospodarzy z Ipurua. Na prawdziwe emocje musieliśmy czekać do drugiej połowy spotkania.
W 52. minucie Charles po raz kolejny zmusił Asenjo do interwencji, a po chwili wynik zmienić próbował Santi Cazorla. Tym razem interwencją mógł popisać się Asier Riesgo. To była jednak jedna z nielicznych akcji gości w tym meczu. Inicjatywę zdecydowanie objęli piłkarze Eibar. W ciągu dwóch minut dwie świetne okazje zmarnował Ivan Ramis, który posyłał piłkę tuż obok słupka po dobrych dośrodkowaniach. Eibar długo nie potrafiło przełamać defensywy Villarrealu, jednak to w końcowych minutach zobaczyliśmy prawdziwą ofensywę gospodarzy.
Garcia Kike i Gonzalo Escalante mieli dwie świetne okazje, ale i tego nie udało się wykorzystać. Kolejnym pudłem odpowiedział Carlos Bacca, a po chwili arbiter zakończył mecz, w którym obaj bramkarze zachowali czyste konto.
pber, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
