Kuszczak wspomina grę z CR7
Cristiano Ronaldo odebrał w poniedziałek na uroczystej gali w Zurichu Złotą Piłkę FIFA dla najlepszego piłkarza na świecie w 2013 roku. Grę z portugalskim gwiazdorem jeszcze z czasów wspólnych występów w Manchesterze United wspomina na łamach Super Expressu Tomasz Kuszczak.
– Złota Piłka 2013 trafiła w godne ręce. Z tym werdyktem na pewno zgodzi się nawet sam Leo Messi – uważa Tomasz Kuszczak
– Gdy przychodziłem do Manchesteru, gwiazda Cristiano nie świeciła jeszcze tak jasno jak obecnie – wspomina. – Teraz obok Messiego jest najlepszym piłkarzem świata. Od lat trzyma poziom. Jest gwarancją jakości. Wiele razy zostawaliśmy wspólnie po treningach. Bo on zawsze chciał więcej i więcej. Cristiano to profesjonalista i tytan pracy. Wiedział, że talent musi być poparty pracą. I tak sobie ćwiczyliśmy: on strzelał, ja broniłem. Trenerzy musieli wyganiać nas z boiska. Myślę, że nie martwili się o mnie, ale o największy diament w klubie. Nie chcieli, by nabawił się przypadkowej kontuzji – mówi polski bramkarz.
– W moich oczach pozostanie jako człowiek uczynny i pomocny – opisuje CR7 Kuszczak. – Nikomu nigdy nie odmówił pomocy. Wszystkich traktował tak samo. W szatni Manchesteru zawsze był uśmiechnięty i miał dystans do siebie. Dla nas był wzorem elegancji. Nie obrażał się, gdy nieraz żartowaliśmy z jego oryginalnego ubioru. Poza tym jest bardzo religijny. Wiele razy widziałem go, gdy modlił się, trzymając w ręku różaniec – wspomina bramkarz reprezentacji Polski.
pka, Piłka Nożna
źródło: Super Express