Kuriozalna sytuacja w Valladolid! [WIDEO]
Do zaskakującej sytuacji doszło podczas wczorajszego spotkania w hiszpańskiej La Lidze. Podczas jednego z meczów 34. kolejki ligowych rozgrywek sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania, kiedy jedna z drużyn akurat strzeliła gola!
Do całego zdarzenia doszło w meczu Realu Valladolid z Sevillą FC pod koniec pierwszej polowy rywalizacji. Była piąta minuta doliczonego czasu gry i rzut rożny mieli gospodarze. Po rozegraniu stałego fragmentu gry strzał jednego z graczy Realu został zablokowany.
Piłka wyleciała zza pole karne gości, gdzie dopadł do niej Sergio Escudero, który płaskim i mocnym strzałem z dystansu pokonał Marko Dmitrovicia i mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Tak się jednak nie stało, gdyż kiedy strzał oddawał boczny obrońca Realu… sędzia Arias Ortiz niecałą chwilę wcześniej zakończył pierwszą połowę rywalizacji!
Sytuacja rozwścieczyła graczy i sztab szkoleniowy gospodarzy, którzy niemalże od razu ruszyli z pretensjami do arbitra. Przez to czerwoną kartką został ukarany jeden z członków sztabu szkoleniowego Realu, ale Ortiz swojej decyzji nie zmienił i gola nie uznał.
Druga połowa tej rywalizacji toczyła się już pod dyktando półfinalisty Ligi Europy, który po bramkach Rafy Mira, Papy Gomeza oraz Jesusa Corony wygrał w Valladolid 3:0. Całą kontrowersyjną sytuację z pierwszej połowy można obejrzeć tutaj:
kczu/PiłkaNożna.pl