Kuriozalna bramka na El Madrigal. Villarreal z zaliczką
Na El Madrigal zakończyło się spotkanie Villarreal – Sparta Praga. Bliżej awansu do półfinału Ligi Europy są po nim Hiszpanie, którzy wygrali (2:1).
Hiszpanie w 1/8 finału wyeliminowali Bayer Leverkusen, a wcześniej włoskie Napoli. Jasno pokazuje to, że nie można ich lekceważyć w kontekście walki o finał. Tymczasem Sparta dość niespodziewanie odprawiła rzymskie Lazio. Mocnym ciosem dla zespołu z Wiecznego Miasta była porażka na Stadio Olimpico (0:3).
Czwartkowy mecz rozpoczął się wręcz idealnie dla Żółtej Łodzi Podwodnej. Już w trzeciej minucie fatalnie zachował się bramkarz Sparty David Bicik, który – chcąc wybić piłkę – trafił w Cedrica Bakambu. Futbolówka odbiła się od napastnika Villarrealu i wpadła do siatki.
Cedric Bakambu Goal HD – Villarreal 1-0 Sparta… przez gol-li
W następnych fragmentach spotkania lepiej w dalszym ciągu prezentowali się gospodarze. Już w 10. minucie podwyższyć ich prowadzenie mógł Mario Gaspar, ale strzelił ponad poprzeczką.
W dwumeczu z Lazio gracze Sparty imponowali skutecznością. Tymczasem w pierwszej części meczu z Hiszpanami bardzo trudno im było o wywalczenie sobie jakiejś szansy. W dodatku już w 28. minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Mario Holek, którego zastąpił Radoslav Kovac. Więcej nieszczęść Czechom już się nie przytrafiło. Ba, w doliczonym czasie gry udało im się wyrównać stan rywalizacji. Wówczas na 1:1 trafił Jakub Brabec.
Tuż po powrocie na boisko gospodarze znów mogli wprawić ekipę Sparty w osłupienie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mario Gaspar oddał mierzony strzał, ale trafił w poprzeczkę. Skuteczniejszy był kilkanaście minut później strzelec pierwszego gola – Bakambu. Kongijczyk z 17 metrów przymierzył w prawy róg bramki Sparty, a jej bramkarz nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Ekipa z El Madrigal nie miała większych problemów z przedostawaniem się w szesnastkę prażan. Na 3:1 mogli trafić między innymi Denis Suarez i Bakambu. Minuty jednak mijały, a gospodarze wciąż prowadzili tylko jednym golem. Wreszcie sędzia zakończył mecz.
Rewanż odbędzie się za tydzień w Pradze. Czy Spartę będzie stać na sprawienie kolejnej sensacji? Przebieg dzisiejszego meczu na to nie wskazuje, ale – jak pokazuje historia – nie ma co ferować wyroków.
tboc, PiłkaNożna.pl