Która imienniczka okaże się lepsza?
Pierwszym niedzielnym przystankiem na mapie PKO BP Ekstraklasy będzie Płock, gdzie miejscowa Wisła podejmie imienniczkę z Krakowa. Stawką meczu jest miejsce w tabeli.
Czy Radosław Sobolewski znów pokona swój były klub? (fot. Łukasz Krajewski)
A dokładnie miejsce w tabeli ponad dzisiejszym rywalem. Na ten moment zajmują je piłkarze Radosława Sobolewskiego, którzy rozegrali jedno spotkanie mniej od graczy Petera Hyballi, lecz zgromadzili od nich jeden punkt więcej. Przewaga byłaby bardziej okazała, gdyby nie zeszłotygodniowa porażka z Legią Warszawa. Jak zareagują na nią Nafciarze?
W bieżącym sezonie ligowym rzadko odpowiadali na niepowodzenie zwycięstwem. Kiedy we wrześniu ulegli drużynie ze stolicy, w następnym starciu wygrali z Białą Gwiazdą. Potem przegrywali seriami. Z Wartą Poznań i Rakowem Częstochowa. Z Jagiellonią Białystok, Cracovią oraz Górnikiem Zabrze.
Krakowianie w 2021 roku nie dali rady przeciwnikom tylko raz. W pierwszej kolejce rundy wiosennej okazali się gorsi od Piasta Gliwice. W minionych tygodniach pokonali natomiast Jagę i Pogoń Szczecin, a do tego zremisowali ze Śląskiem Wrocław. Nad strefą spadkową mają już sześć oczek przewagi.
– Jest to bardzo mocna drużyna, która bardzo dobrze rozgrywa stałe fragmenty gry i na to musimy szczególnie uważać. Fakt, że przegrali z Legią nie ma większego znaczenia. Spotkanie z nimi jest dla nas kolejnym wyzwaniem i my to wyzwanie podejmujemy. Najważniejsze jest jednak to, jak moi zawodnicy będą zachowywać się na murawie – mówił o niedzielnym rywalu Hyballa w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej.
Kiedy obie ekipy mierzyły się ze sobą po raz ostatni, na ławce trenerskiej Wisły Kraków zasiadał jeszcze Artur Skowronek, a kibice domagali się powrotu Sobolewskiego. Dziś mają znacznie mniej powodów do narzekań na szkoleniowca. Po godzinie 14:00 okaże się, czy ten będzie mógł patrzeć na swojego vis-a-vis z góry.
sar, PiłkaNożna.pl
źródło wypowiedzi: wisla.krakow.pl