Kryzys mistrza trwa! City z kolejną porażką
Manchester City przegrał 1:2 z Brighton & Hove Albion. To 4 z rzędu porażka Obywateli, co jest najgorszym wynikiem w czasach obecnego trenera. Zwycięstwo Mewom zapewnili rezerwowi.
fot. Valter Gouveia
Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem całkowitej dominacji The Citizens, którzy mieli posiadanie piłki w wysokości 65%. W 15. minucie piłkę w polu karnym rywali odebrał rozpędzony Savinho. Bramkarz Bart Verbruggen zdołał go jednak powstrzymać przed otwarciem wyniku spotkania i obronił jego strzał oddany zewnętrzną częścią stopy. Obywatele wyszli na prowadzenie 8 minut później. Mateo Kovacić zagrał wówczas piękne prostopadłe podanie, którego adresatem był Erling Haaland. Verbruggen obronił jego pierwsze uderzenie, lecz Norweg dopadł do odbitej piłki i strzałem od poprzeczki skierował ją do siatki. Po 3 minutach lider strzelców Premier League mógł mieć dublet, lecz dał się zatrzymać bramkarzowi. Brighton nie było w stanie realnie odpowiedzieć i do przerwy ekipa Pepa Guardioli prowadziła 1:0.
Po przerwie goście doszli do głosu. W 52. minucie Ederson obronił strzał Jacka Hinshelwooda głową z bliskiej odległości. Po 16 minutach najpierw do prostopadłego podania doszedł Kaoru Mitoma, ale za mocno wypuścił sobie piłkę i nie przechytrzył Edersona. Po chwili Joao Pedro uderzył niecelnie w dobrej sytuacji. Gospodarze dopięli swego w 78. minucie. Po dośrodkowaniu Mitomy wywiązało się zamieszanie w szesnastce City. Zablokowany został Danny Welbeck, lecz piłkę przejął Pedro i z bliska pokonał Edersona. Podopieczni Fabiana Hurzelera poszli za ciosem i po 5 minutach wyszli na prowadzenie. Pedro wypuścił Matta O’Riley’ego, który pokonał brazylijskiego bramkarza w sytuacji sam na sam. Duńczyk uhonorował w ten sposób swój debiut w zespole Mew. W 89. minucie na boisku pojawił się Jakub Moder, który zmienił Mitomę. Mistrzowie nie byli już w stanie odpowiedzieć i ponieśli kolejną porażkę, notując najgorszą serię za kadencji Guardioli. Teraz pozostaje im czekać na odpowiedź Liverpoolu. (AC)