Król Olmo, upadek Havertza – noty po meczu Hiszpanów z Niemcami
Hiszpania została pierwszym półfinalistą finałów mistrzostw Europy w 2024 roku. Wystawić noty po tym meczu jest o tyle trudno, że przez całą drugą połowę i niemalże przez całą dogrywkę to Niemcy byli zespołem groźniejszym. Tyle że na koniec nie ma to żadnego znaczenia.
Przemysław Pawlak
newspix.pl / 400mm.pl
HISZPANIA
Unai Simon – 4. Jeden z bohaterów Hiszpanii. Niemcy zbyt wielu klarownych okazji nie wypracowali, natomiast kiedy należało, był na posterunku. Pewny, wprowadzający spokój.
Dani Carvajal – 3. Nie dograł meczu do końca, bo wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Zostawił jednak na murawie kawał zdrowia. W kontekście mentalnym – istotna postać zespołu.
Robin Le Normand – 2,5. Jeśli defensywa Hiszpanii przeciekała w pierwszej połowie, to po jego błędach – jak wtedy, gdy nieodpowiedzialnie zachował się w starciu z Havertzem. Zmieniony w przerwie.
Aymeric Laporte – 3,5. Dobry występ. Szedł niemalże na każde dośrodkowanie we własne pole karne, Niemcy mieli problem, by ominąć go górnym podaniem.
Marc Cucurella – 3,5. Agresywny, nieustępliwy, świetny w odbiorze piłki po stracie na połowie przeciwnika. W drugiej połowie i dogrywce wiele akcji Niemcy organizowali jednak jego stroną.
Rodri – 3. Nie był to wielki mecz Kroosa, nie był to wielki mecz Rodriego. Udało mu się skasować kilka akcji przed linią pola karnego, ale był też ogrywany w środku pola, ratował się faulami. Rzadziej zmieniał też kierunek gry zespołu, niż do tego przyzwyczaił.
Pedri – bez noty. Szybko, już w 8. minucie, opuścił boisko z powodu urazu.
Fabian Ruiz – 3,5. Mały Toni Kroos. Był tym piłkarzem, który najczęściej przenosił grę na połowę rywala, on kierował piłki do przodu bądź do boku. Był w tym skuteczny, precyzyjny.
Lamine Yamal – 3,5. Asysta przy golu Olmo. Potrafił wygrać pojedynek w bocznym sektorze, Niemcy mieli dla młodego Hiszpana dużo respektu.
Alvaro Morata – 3,5. Mógł zdobyć bramkę na początku drugiej połowy – przestrzelił. Pełnił jednak ważną rolę w budowaniu akcji zaczepnych. Często wycofany z pierwszej linii był w stanie piłkę utrzymać, odwrócić się w kierunku bramki Niemców, dokładnie zagrać do wychodzących mu za plecy kolegów. Wykonał dużo pracy dla zespołu, która zazwyczaj jest mniej doceniana niż gole.
Nico Williams – 3. Szybki, dochodzący do dośrodkowań lewą stopą. Najczęściej jednak niedokładnych. Warto podkreślić odpowiedzialność w grze obronnej.
Dani Olmo – 4,5. Świetnie pozycjonujący się między liniami, trudny do upilnowania. Zejście Pedriego z pewnością nie było dobrą informacją dla selekcjonera Hiszpanów, wejście Olmo okazało się natomiast wiadomością świetną. Gol i asysta. Wprowadził zespół do półfinału turnieju.
Nacho – 2,5. W drugiej połowie i dogrywce Niemcy stworzyli kilka dobrych sytuacji. Dwa razy walkę o pozycję z Fuellkrugiem przegrał Nacho.
Ferran Torres – 2,5. Do pewnego momentu wydawało się, że zmiany przeprowadzone przez Luisa de la Fuente nic nie wnoszą do gry zespołu – odwrotnie niż u Niemców. W końcu wniosły, ale akurat nie ta Ferrana Torresa.
Mikel Oyarzabal – 2,5. Jak wyżej.
Mikel Merino – 3,5. I też byłoby jak wyżej, gdyby nie 119. minuta spotkania. Gol Merino dał Hiszpanom awans do półfinału i był to gol przepiękny, sposób, w jaki zawodnik złożył się do strzału znakomity, rzadko oglądany.
Joselu – bez noty. Grał zbyt krótko.
NIEMCY
Manuel Neuer – 3. Do wielu poważnych interwencji nie został zmuszony. Przy straconych golach nie miał nic do powiedzenia.
Joshua Kimmich – 3. W defensywie na długo zamknął swoją stronę, ale w końcówce dogrywki to on dopuścił do centry Daniego Olmo. W ofensywie niedokładny, kilka prób dośrodkowań, ale bez skutku w postaci okazji podbramkowych. Asystę przy golu wyrównującym jednak zanotował, świetnie zgrywając piłkę głową.
Antonio Ruediger – 3,5. Hiszpanie unikali ataków jego strefą. A kiedy już w niej się znaleźli, odbijali się jak od ściany. Tyle że w rozstrzygającej akcji meczu to jego ominęła piłka. Być może to był pierwszy błąd Ruedigera w całym turnieju, na pewno najbardziej kosztowny.
Jonathan Tah – 2,5. Elegancki w rozegraniu piłki, w defensywie jednak nie zawsze skuteczny. Kilka przegranych, istotnych pojedynków – czy na ziemi, czy w powietrzu. Najsłabszy z niemieckich obrońców.
David Raum – 2,5. Skupiony bardziej na obronie niż wspieraniu ataków niemieckiego zespołu. Kilka razy ograny przez Yamala, ale też z kilku pojedynków wyszedł zwycięski.
Emre Can – 2,5. Druga linia reprezentacji Niemiec miała kłopoty – zwłaszcza w pierwszej połowie. Niepewny z piłką przy nodze, jakby wydarzenia boiskowe przebiegały dla niego za szybko. Nie radził sobie z agresywnym pressingiem Hiszpanów. Słusznie zmieniony w przerwie.
Toni Kroos – 3. Zaczął agresywnie, zbyt agresywnie, później odzyskał właściwy rytm, grał właściwie bez strat. Nie zaimponował jednak formą fizyczną, nie wytrzymał trudów meczu.
Ilkay Guendogan – 2,5. Bardzo przeciętny występ, nie miał wpływu na grę Niemców.
Leroy Sane – 2,5. Odpowiedzialny w defensywie, rzadko wykorzystywany w akcjach zaczepnych, zespół nie potrafił wykorzystać jego szybkości. Na drugą połowę już nie wyszedł.
Kai Havertz – 2. Na pozycji 9 obce ciało, w gruncie rzeczy nie istniał. W drugiej połowie cofnięty do drugiej linii, miał większy wpływ na grę. Ale albo był szalenie nieskuteczny, albo podejmował niewłaściwie decyzje.
Jamal Musiala – 3. Z piłką przy nodze groźny. Potrafiący zdobyć teren, wygrać pojedynek. Czegoś jednak brakowało w ostatniej fazie akcji, bo podania do partnerów były niedokładne, strzały z kolei najczęściej niecelne.
Robert Andrich – 2,5. Wszedł, by zespół miał więcej energii w walce z agresywnym pressingiem Hiszpanów. I rzeczywiście w drugiej połowie Niemcy poprawili grę drugiej linii. Przy bramce na 0:1 jednak nie zachował się właściwie, przysnął, pozwolił Olmo oddać strzał z czystej pozycji.
Florian Wirtz – 4. Świetna zmiana. Napędzał ataki Niemców, zdobył bramkę wyrównującą. Szalał.
Maximilian Mittelstaedt – 3. Lepszy niż Raum, choć w defensywie miał mniej pracy. Często dośrodkowujący w pole karne przeciwnika, jego centra rozpoczęła akcję dającą wyrównanie.
Nicklas Fuellkrug – 3,5. Jego wejście na boisko wepchnęło Hiszpanów głębiej we własne pole karne. Jeśli Musiala i Havertz zbyt długo zwlekali z podejmowaniem decyzji, Fuellkrug zaprogramowany był na oddawanie strzałów. Był groźny, odbił słupek, w ostatnich sekundach dogrywki mógł dać wyrównanie, ale przestrzelił. Wniósł do gry zatem dużo, natomiast na rezultat nie wpłynął.
Thomas Mueller – 2,5. Zbyt wolny, ale w kilku fragmentach pożyteczny, wykorzystujący doświadczenie.
Waldemar Anton – 3. Rozegrał całą dogrywkę. Mogły się podobać jego podania przecinające linie Hiszpanów. Błędu w defensywie nie popełnił, bo rywale właściwie nie atakowali – aż do 119. minuty… Za utratę gola winić go jednak nie należy.