Kownacki ujawnia kulisy pozostania w Lechu

W styczniu tego roku Dawid Kownacki został wypożyczony do Lecha Poznań i jego powrót na Bułgarską okazał się strzałem w dziesiątkę. Polski zawodnik wyraźnie odżył – powrócił do rytmu meczowego utraconego przez długotrwałą kontuzję i co najważniejsze, prezentował świetną formę i notował cenne liczby. W samej Ekstraklasie zagrał w 14 meczach, zdobył 4 gole i dołożył 2 asysty. Był ważną częścią zespołu, który ostatecznie wywalczył mistrzostwo Polski.

Po zakończeniu sezonu przyszłość zawodnika stała pod znakiem zapytania. Mówiło się, że Lech Poznań będzie chciał wykupić na stałe swojego piłkarza z Fortuny. Serwis meczyki.pl informował wówczas, że kwota wykupu będzie wynosiła około 1,5 miliona euro, tyle bowiem żądał niemiecki klub. 

Teraz Kownacki ujawnił kulisy z ostatnich tygodni. Stwierdził, że chciał pozostać w Lechu, jednak władze klubu nie chciały wydać za niego takich pieniędzy.

– Ja dałem zielone światło, ale klub nie chciał wydać tyle pieniędzy, ile musiał. Sprawiło to, że w Poznaniu nie wylądowałem i nie wyląduje – powiedział polski zawodnik w rozmowie w „Kanale Sportowym”.

– Na pewno oferta od mistrza Szwajcarii była bardzo poważna. Wiem, że do tej pory podejmują działania, aby ten transfer zrobić. Pojawiły się też dwie oferty z dwóch innych klubów 2. Bundesligi – dodał.

Kownacki w tym momencie występuje w barwach Fortuny i najpewniej tam będzie występował przez kolejne miesiące. Polski zawodnik miał zrobić doskonałe wrażenie na tamtejszych trenerach, ponadto wpisał się już na listę strzelców w 2. Bundeslidze.

młan, PiłkaNożna.pl