Kontuzja Stonesa. „To fatalny moment”
Nawet sześć tygodni przerwy może czekać Johna Stonesa z Manchesteru City. Być może więc środkowy obrońca w tym roku już nie wystąpi.
John Stones będzie pauzował kilka tygodni (fot. Grzegorz Wajda)
23-letni Anglik doznał urazu w sobotnim meczu z Leicester City. Manchester City wygrał to spotkanie 2:0, ale Stones po półgodzinie gry został zmieniony przez Eliaquima Mangalę. Podstawowy stoper liderów Premier League doznał bowiem urazu mięśnia dwugłowego uda, który prawdopodobnie wykluczy go z gry na 5-6 tygodni, co może oznaczać, że kolejny mecz rozegra dopiero na przełomie lat.
– To dla nas kłopot, zwłaszcza, że terminarz jest bardzo wymagający, a my i tak nie mamy zbyt wielu środkowych obrońców – stwierdził Josep Guardiola, menedżer Manchesteru City. Przez większość meczu z Leicester duet środkowych obrońców tworzyli więc Mangala i Vincent Kompany. Obaj dopiero wracają do formy po kontuzji i dla obu były to czwarte występy w tym sezonie. Guardiola może jeszcze skorzystać z Nicolasa Otamendiego, który w sobotę pauzował za żółte kartki.
Manchester City w 2017 roku rozegra jeszcze 12 meczów, a na 1 stycznia 2018 zaplanowano jego kolejne starcie – tym razem z Watfordem. Niedyspozycja Stonesa jest więc dla Guardioli sporym problemem, tym bardziej, że wobec urazów innych graczy lewym obrońcą został Fabian Delph – nominalny środkowy pomocnik.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: BBC