Kontrowersje wokół Jakuba Kiwiora
Arsenal przegrał z Brighton, a jednego z goli strzelił Julio Enciso. W kontrowersyjną akcję bramkową zamieszany był Jakub Kiwior.
Kiwior był zamieszany w stratę gola.
Reprezentant Polski wystąpił w podstawowym składzie Kanonierów w trzecim kolejnym spotkaniu ligowym. W poprzednim przyczynił się do zachowania czystego konta w bardzo wymagającej rywalizacji z Newcastle United, w której VAR uchronił go przed sprokurowaniem rzutu karnego – początkowo sędzia myślał, iż stoper zablokował strzał ręką.
Dziś technologia nie przyszła Kiwiorowi w sukurs, a być może powinna. Kiedy w 51. minucie Enciso pakował piłkę do siatki głową, Polak klęczał, cierpiąc z bólu. Jeden z przeciwników nastąpił mu na nogę, a siła starcia była tak duża, że piłkarz Arsenalu stracił buta. Mimo to, arbiter uznał trafienie.
W końcówce wynik ustalili Deniz Undav, który przelobował bramkarza, oraz Pervis Estupinan.
Londyńczycy nie stworzyli sobie wielu okazji do strzelenia gola. Najbliżej tego był Leandro Trossard, który obił poprzeczkę.
Porażka Kanonierów oznacza, że jeśli za tydzień Manchester City pokona Chelsea – a wygrał jedenaście kolejnych spotkań – to zostanie mistrzem Anglii. Jego przewaga nad wiceliderem tabeli wynosi cztery punkty.
Brighton awansowało na szóste miejsce w stawce. Stoi przed szansą na pierwszy w historii awans do europejskich pucharów.
sar, PiłkaNożna.pl