Kołomyja z Mahirem Emrelim
Mahir Emreli chce odejść z warszawskiego zespołu i nie zamierza lecieć do Dubaju na przygotowania do kolejnej rundy. Legia przypomina o obowiązków kontraktowych i oczekuje od piłkarza obecności w Dubaju. Jak to wszystko się zakończy?
Emreli chce odejść z Legii Warszawa (fot. 400mm.pl)
Sytuacja z Emrelim już od pewnego czasu jest mocno napięta. Mimo bardzo obiecującego początku sezonu, Emreli błyskawicznie zgasł i nie dowoził żadnych liczb w swoich występach w koszulce Legii. Stracił skuteczność i swoją grę naznaczał licznymi błędami i wpadkami strzeleckimi, pudłując z dogodnych sytuacji.
Kilka tygodni temu pseudokibice wdarli się do autokaru zawodników Legii, chcąc samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość zawodnikom stołecznego klubu. Według nieoficjalnych informacji Mahir Emreli był jednym z zawodników, któremu najmocniej się oberwało od rozzłoszczonych chuliganów. Już wtedy Azerowi zapaliła się lampka i pojawiły się spekulacje, że 26-latek będzie chciał rozwiązać umowę z Legią przez winę klubu.
I rzeczywiście napastnik nie zamierza dłużej grać w barwach Legii. Dziennikarz Jakub Białek potwierdził informację, że Mahir Emreli zgłosił już władzom Legii, że chce odejść zimą z klubu na zasadzie rozwiązania umowy. Zawodnik razem ze swoimi prawnikami ma pracować nad unieważnieniem aktualnej umowy, wskazując, że przez wydarzenia z chuliganami ucierpiała jego psychika i nie jest w stanie grać dalej pod szyldem „elki”.
Za kilka dni Legia ma zaplanowany wylot do Dubaju, gdzie drużyna pod wodzą Vukovicia ma przygotowywać się do startu rundy wiosennej. Emreli miał zakomunikować też, że nie poleci razem z drużyną do Zatoki Perskiej.
Co na to Legia? Sprawy z rozwiązaniem umowy nikt w klubie nie komentuje ze względu na prowadzone rozmowy, jednak według nowego dyrektora sportowego, Emreli powinien polecieć z resztą drużyny do Dubaju. Jego kontrakt wciąż jest obowiązujący i na jego mocy piłkarz musi uczestniczyć w zajęciach grupowych, wliczając w to przygotowanie w przerwie między rundami.
– Mahir Emreli ma obowiązujący kontrakt, a zgodnie z tym powinien stawić się jutro na testach razem z pozostałą częścią drużyny – powiedział Jacek Zieliński w rozmowie ze SportoweFakty WP.
Sytuacja robi się gorąca. Piłkarz chce rozwiązać kontrakt na najlepszych dla niego warunkach. Jeśli nie zjawi się na zgrupowaniu w Dubaju, może to skomplikować jego sprawę i rozmowy z warszawskim klubem. Sytuacja z Emrelim negatywnie wpłynęła na resztę zawodników Legii i ujemnie wpłynęło to na relacje z pozostałymi piłkarzami.
W identycznej sytuacji co Emreli jest Luquinhas. Co do Brazylijczyka również pojawiały się informacje dotyczące możliwego odejścia z klubu, jednak w tym momencie wszystko wskazuje na to, że jeden z czołowych piłkarzy mistrza Polski pozostanie w stolicy. Wiadomo też, że 25-latek poleci na obóz przygotowawczy.
młan, PiłkaNożna.pl