Kolejny zwrot akcji ws. Wdowika. Były wahadłowy Jagiellonii znowu zmieni klub
Wszystko wskazuje na to, że Bartłomiej Wdowik po raz drugi zmieni barwy klubowe w trakcie letniego okienka transferowego. Po odejściu z Jagiellonii do portugalskiej Bragi, 23-letni wahadłowy trafi na wypożyczenie do Niemiec.
A konkretnie do Hannoveru 96 występującego w 2. Bundeslidze. Tak przynajmniej twierdzi Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny Meczyków, który jako pierwszy przekazał tę informację.
ZAMKNIJ
Wdowik po świetnym sezonie w szeregach mistrzowskiej Jagiellonii, okraszonym dziewięcioma golami, sześcioma asystami oraz tytułem najlepszego obrońcy, kompletnie nie odnalazł się w Bradze.
Wahadłowy w bieżącym sezonie rozegrał tylko 19 minut w meczu eliminacji Ligi Europy z izraelski Maccabi Petach Tikva (5:0). Poza tym trzykrotnie usiadł na ławce, a ostatnio nie łapie się nawet do szerokiej kadry.
Jakby tego było mało, na pozycję Wdowika portugalski klub sprowadził znanego z występów w warszawskiej Legii Yuriego Ribeiro, co sprawia, że będzie mu jeszcze trudniej wygrać rywalizację.
Braga, która podpisała z nim roczny kontrakt do połowy 2025 roku, jest otwarta na wypożyczenie z opcją wykupu. Przez chwilę wydawało się, że Wdowik z powrotem trafi do Jagiellonii, jednak temat ostatecznie upadł.
Teraz wszystko wskazuje na to, że 23-latek najprawdopodobniej przeniesie się 1000 kilometrów na zachód od Białegostoku. W szeregach niemieckim Hannoverze spróbuje się odbudować po krótkim i nieudanym epizodzie w Portugalii. (jb)
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Sylwester
28 sierpnia, 2024 15:53
Tak się dzieje gdy młody zawodnik po rozegraniu jednego niezłego sezonu wyjeżdża od razu za granicę.
Na tę chwilę Feyenoord rozegrał cztery spotkania w sezonie 2025/26 (po dwa w Eredivisie i el. Ligi Mistrzów). W żadnym z nich na murawie nie pojawił się 26-letni Jakub Moder. Co ze zdrowiem 35-krotnego reprezentanta Polski?
Kolejny strajk w Premier League? „To ciągły problem”
Newcastle United profilaktycznie rozgląda się już za następcą Aleksandra Isaka. Takowego znalazło w Brentford, ale te, nie chce się pozbyć swojej gwiazdy.
Legenda Bayernu zdziwiona opinią Kane`a. „Nie do końca rozumiem”
W sobotę, Bayern Monachium pokonał VfB Stuttgart w meczu o Superpuchar Niemiec. Po meczu, Harry Kane stwierdził, że Bawarczycy to najmniejsza liczbowo drużyna, w jakiej kiedykolwiek grał.
Tak się dzieje gdy młody zawodnik po rozegraniu jednego niezłego sezonu wyjeżdża od razu za granicę.