Kolejny zwrot akcji w sprawie Nagelsmanna!
Od momentu odsunięcia od obowiązków pierwszego trenera w Bayernie Monachium Julian Nagelsmann jest łączony z pracą w angielskiej Premier League. Jak się okazuje, do gry o sprowadzenie Niemca może wrócić Tottenham Hotspur.
35-letni szkoleniowiec pomimo odejścia z Bayernu nie może narzekać na zainteresowanie ze strony innych drużyn. Według doniesień medialnych z ostatnich tygodni Nagelsmannem miał interesować się Real Madryt czy Chelsea, która poszukuje zastępcy za zwolnionego Grahama Pottera. Obecnie drużynę do końca tego sezonu prowadzi Frank Lampard, ale jest to rozwiązanie jedynie tymczasowe.
Wczoraj jednak według informacji podawanych przez między innymi Fabrizio Romano niemiecki szkoleniowiec wypadł z listy kandydatów na nowego szkoleniowca The Blues. Nagelsmann nie był głównym faworytem włodarzy londyńskiej Chelsea, ale miał bardzo duże szanse, aby pracować w klubie z Londynu. Według „The Athletic” Niemiec odmówił angielskiej drużynie w czwartek tuż przed zaplanowaną drugą turą rozmów. Głównym powodem rezygnacji 35-latka z tej propozycji miały być wątpliwości dotyczące konfiguracji całego klubu.
Wciąż jednak jest możliwa praca niemieckiego szkoleniowca w Londynie. Jak donosi Christian Falk Nagelsmann jest jednym z głównych kandydatów do objęcia posady nowego trenera Tottenhamu. Niemiec był już wcześniej na liście życzeń Kogutów, ale klubowi włodarze nie chcieli rywalizować z The Blues o angaż 35-latka. Teraz jednak Spurs wróciło do gry, a praca Nagelsmanna w angielskiej Premier League wciąż jest możliwa.
Jednak Nagelsmann nie jest jednym kandydatem do objęcia funkcji menedżera Tottenhamu od początku przyszłego sezonu. Według doniesień medialnych spore szanse ma również obecny menedżer Burnley, Vincent Kompany, który wywalczył awans ze swoją drużyną do Premier League na kilka kolejek przed końcem sezonu. Obecnie drużynę do końca sezonu prowadzi Cristian Stellini.
kczu/PiłkaNożna.pl