Przejdź do treści
Kolejny krok Jagiellonii w kierunku tytułu

Polska Ekstraklasa

Kolejny krok Jagiellonii w kierunku tytułu

Jagiellonia Białystok nie odpuszcza w wyścigu po mistrzostwo Polski. „Jaga” pokonała przed własną publicznością Wisłę Kraków (2:0) i umocniła się na prowadzeniu w tabeli ekstraklasy.

Jagiellonia odniosła bardzo ważne zwycięstwo (fot. Łukasz Skwiot)


Sezon ligowy wchodzi powoli na ostatnią prostą, a to oznacza, że każdy mecz, każdy zdobyty punkt może się na końcu wszystkich rachunków okazać tym na wagę złota. Piłkarze Jagiellonii Białystok cały czas stoją przed ogromną szansą na wywalczenie tytułu mistrzowskiego, ale jeśli chcieli nadal być głównym rozrywającym w tym wyścigu, to podczas domowego meczu z Wisłą Kraków nie mogli sobie pozwolić na wpadkę. 

Podopieczni Michała Probierza byli oczywiście uważani za faworytów sobotniego starcia, tym bardziej, że „Biała Gwiazda” nie walczy już w tej kampanii o żadnej ważne cele i można było mieć wątpliwości, czy gracze Kiko Ramireza przystąpią do gry na najwyższym poziomie motywacji.


Od pierwszej minuty grę na boisku starali się prowadzić gospodarze. Wiodącą postacią w ekipie Jagiellonii był oczywiście Cillian Sheridan, który jednak potrzebował kilku okazji, by dobrze nastawić swój celownik. Najpierw rosły napastnik nie zdołał dobrze trafić piłkę będąc na wprost bramki, a następnie nieudanie lobował Łukasza Załuskę w odległości kilkudziesięciu metrów. Trzecia próba była już jednak udana.

W 28. minucie kapitalnie skrzydłem przedarł się Fedor Cernych, który ośmieszył obrońcę zagraniem piętą i wyłożył futbolówkę właśnie do Sheridana. Ten uderzył nieczysto, jednak piłka wpadła do siatki obok bezradnego Załuski.

Wisła próbowała odpowiedzieć, ale praktycznie wszystkie jej ataki kończyły się przed polem karnym Jagiellonii. W grze gości brakowało większej dokładności i kogoś, kto dałby sygnał do odrabiania strat. Kimś takim na pewno nie był Paweł Brożek, który został zmieniony już w 63. minucie.




Najlepszą okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Petar Brlek, który jednak nie zdołał umieścić piłki w siatce w doskonałej sytuacji. 

Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało do gospodarzy, a konkretnie do Dmytro Chomczenowskiego, który mierzonym strzałem wykończył kontratak swojego zespołu. Jagiellonia wygrała i wywalczyła niezwykle ważne trzy punkty w kontekscie walki o tytuł mistrzowski.


gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024