Przejdź do treści
KMŚ: Koncert Barcy, Santos rozbity!

Ligi w Europie Świat

KMŚ: Koncert Barcy, Santos rozbity!

Nie było niespodzianki w wielkim finale Klubowych Mistrzostw Świata. FC Barcelona bez większych problemów rozgromiła brazylijski Santos 4:0 i po raz kolejny udowodniła, że stolica światowego futbolu leży obecnie w Katalonii.
Media zapowiadały starcie Barcelony z Santosem, jako jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń piłkarskich roku. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Pepa Guardioli nie pozostawili w Jokohamie żadnych złudzeń swoim rywalom i jeszcze przed przerwą zdobyli trzy bramki. Wielkie zawody rozgrywał Leo Messi, który w najlepszy z możliwych sposobów odpowiedział tym wszystkim, którzy uważali, że Argentyńczyk jest gorszym piłkarzem od gwiazdy Santosu, Neymara.

Ostre strzelanie w finale zaczęło się już w 17. minucie. Messi otrzymał świetną piłkę od Cesca Fabregasa, wpadł w pole karne rywali i mięciutką podcinką posłał futbolówkę nad Cabralem. Desperackiej próby wybycia piłki z bramki podjął się jeszcze jeden z obrońców Santosu, jednak nie dał rady. Brazylijczycy po stracie gola, całkowicie stracili chęci do gry. W 24. minucie zostali za to skarceni. Dani Alves dograł w polu karnym do Xaviego Hernandeza. Rozgrywający Barcelony cudownie przyjął sobie piłkę i mocny strzałem pokonał bezradnego bramkarza rywali.

Kiedy wydawało się, że w pierwszej połowie więcej bramek już nie zobaczymy, Barcelona zadała kolejny cios. Tym razem akcję „Dumy Katalonii” wykończył Cesc Fabregas i było już jasne, że ekipie z Camp Nou nic złego w tym meczu się już nie stanie.

W drugiej części gry, piłkarze Guardioli kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Santos próbował zdobyć choćby gola kontaktowego, ale wszystkie wysiłki Brazylijczyków kończyły się jeszcze przed granicą pola karnego Barcelony.

Pod koniec, po raz kolejny dał o sobie znać Messi. Argentyńczyk wykończył ładną dwójkową akcję z Alvesem. Gwiazdor Barcelony wpadł w pole karne, ładnym zwodem minął bramkarza Santosu i wpakował piłkę do pustej bramki. Kolejny pokaz wspaniałej gry „Dumy Katalonii”. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Barcelona została Klubowym Mistrzem Świata.

FC Barcelona – FC Santos 4:0 (3:0)
1:0 – Messi (17′) – zobacz bramkę: KLIKNIJ!
2:0 – Xavi (24′) – zobacz bramkę: KLIKNIJ!
3:0 – Fabregas (45′) – zobacz bramkę: KLIKNIJ!
4:0 – Messi (82′) – zobacz bramkę: KLIKNIJ!

Barcelona: Valdés – Alves, Piqué (56. Mascherano), Puyol (87. Fontas), Abidal – Busquets, Thiago (78. Pedro), Xavi – Fabregas, Iniesta, Messi
Trener: Joseph Guardiola

Santos: Cabral – Dracena, Leo, Danilo (31. Elano), Arouca – Durval, Henrique, Borges (79. Kardes), Ganso (84. Ibson) – Neymar, Bruno
Trener: Muricy Ramalho

Żółte kartki: Mascherano, Pique
Sędzia: Ravshan Irmatov (Uzbekistan)
Widzów: 70 000

Grzegorz Garbacik, Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024