Kłopoty Lecha z wylotem do Florencji. Urban spokojny
Lech Poznań w czwartek zmierzy się na wyjeździe z Fiorentiną. Czy Kolejorzowi uda się we Florencji coś ugrać? Trener Jan Urban przed starciem nie jest szczególnie zdenerwowany.
Były szkoleniowiec m.in. Legii i Osasuny zastąpił w Poznaniu Macieja Skorżę. Na razie jednak Kolejorza nie było stać na wygraną. W ubiegłą sobotę podopieczni Urbana zremisowali 2:2 z Ruchem Chorzów.
Teraz poznanian czeka wylot do Włoch. Pierwotnie Lech miał ruszyć do Florencji w środę przed południem. Pojawiły się jednak problemy z samolotem, w związku z czym ekipa z Poznania dotrze do Italii dopiero późnym popołudniem.
– Na pewno coś trzeba zmienić, bo piłkarze w związku z opóźnieniem pojechali jeszcze do domów. Jednak jeśli wszystko potem pójdzie zgodnie z planem, to obiad zjemy w Poznaniu, zamiast we Florencji, a po przylocie pojedziemy do hotelu i na trening. Nie widzę w tym jakiś wielkich problemów – przyznaje trener cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
Fiorentina w tym sezonie znakomicie spisuje się na krajowych arenach. W Lidze Europy zespół z Florencji zdobył jak na razie trzy punkty. Kolejne ma ugrać w spotkaniu z Lechem.
– Myśląc w ten sposób powinniśmy spowodować opóźnienie kilkudniowe, a nie kilkugodzinne i ten samolot w ogóle by nie wyleciał – żartuje Urban w rozmowie z „PS”. – Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nawet jeśli zagramy rewelacyjne spotkanie, to może nie wystarczyć do zwycięstwa, bo rywal jest z wysokiej półki – kończy szkoleniowiec.
Początek czwartkowego starcia na Stadio Artemio Franchi o godzinie 19:00. Przypomnijmy, że piłkarzem Fiorentiny jest Jakub Błaszczykowski.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: PS