Kłopoty Kamińskiego, ponownie ławka rezerwowych
Niestety w spore problemy w Stuttgarcie wpadł Marcin Kamiński. Polski defensor drugie spotkanie z rzędu przesiedział prawie w całości na ławce rezerwowych.
Jesienią, kiedy tylko polski defensor był zdolny do gry, to występował regularnie w barwach Stuttgartu. Również na początku tego roku był zawodnikiem pierwszego składu.
Niestety to się zmieniło. W poprzedniej kolejce w starciu z Wolfsburgiem Kamińskiego nie oglądaliśmy na murawie. W dzisiejszym starciu z Borussią Moenchengladbach ponownie usiadł na ławce rezerwowych.
Prawdopodobnie sytuacja Polaka przez jakiś czas się nie zmieni. VfB Stuttgart bez niego w składzie punktuje, a w takiej sytuacji nie dokonuje się roszad w składzie.
W dzisiejszym starciu z Borussią zespół Polaka wygrał 1:0. Decydujące trafienie widzieliśmy już w 5. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Daniel Ginczek po asyście Mario Gomeza.
Kamiński niestety na murawie pojawił się jedynie w samej końcówce spotkania zaliczając tylko epizod.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot