Klafurić: Proszę, abyśmy nie panikowali
Nie tak początek nowego sezonu ligowego wyobrażał sobie zapewne Dean Klafurić. Prowadzona przez niego Legia Warszawa nie wykorzystała atutu własnego boiska i na inaugurację rozgrywek ekstraklasy przegrała z Zagłębiem Lubin (1:3).
Legia Warszawa rozpoczęła sezon od porażki (fot. 400mm.pl)
Obrońcy mistrzowskiego tytułu rozegrali w sobotni wieczór słabe zawody i ponieśli zasłużoną porażkę, jednak zdaniem Klafurcia, to jedynie przegrana bitwa, a nie wojna. – Możemy powiedzieć, że przegraliśmy bitwę, nie przegraliśmy jednak wojny. To dopiero pierwszy mecz, sezon jest długi – powiedział po ostatnim gwizdku.
– Straciliśmy trzy gole, ale przed każdym z nch mieliśmy bardzo dobre okazje, Hamalainen, Cafu w pierwszej połowie. Przed trzecią bramką mieliśmy trzy stuprocentowe okazje. Niewykorzystane okazje lubią się mścić, to właśnie stało się podczas tego spotkania – kontynuował trener.
Zdaniem Klafuricia, nie ma jeszcze absolutnie żadnych powód, by bić przy Łazienkowskiej na alarm. – Proszę, abyśmy nie panikowali. Wiem, że przegraliśmy, ale najważniejsze jest teraz zachować spokój.
Szkoleniowiec po raz kolejny odniósł się po raz kolejny do zmiany ustawienia Legii i tego, że jego drużyny będzie potrafiła grać nowym systemie. – Myślę, że nasi piłkarze potrafią grać w tym systemie, tak jak w każdym innym. To zawodnicy Legii Warszawa i moim zdaniem są to najlepsi piłkarze w Polsce. Daje im maksymalne wsparcie – stwierdził.
– Wierzę w to co robię. Grając tym ustawieniem mamy właściwie więcej zawodników z tyłu. Potrafimy zmienić to w trakcie meczu, to nasza mocna strona. Część założeń taktycznych wdrażaliśmy już w ostatnich siedmiu meczach poprzedniego sezonu, o to nikt nie pyta – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Legia.com