Kiereś dumny z podopiecznych
Stal Mielec w nieprawdopodobnych okolicznościach pokonała Puszczę Niepołomice w pierwszym meczu w 2024 r. w PKO BP Ekstraklasie. Na konferencji prasowej, dumy z podopiecznych nie ukrywał szkoleniowiec mielczan, Kamil Kiereś.
Do 83. minuty Stal przegrywała z Puszczą 0:1 Wtedy wyrównał Ilja Szkurin, a w doliczonym czasie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Piotr Wlazło. Dzięki tej wygranej, mielczanie uciekli ze strefy spadkowej i aktualnie zajmują w tabeli 8. miejsce. Dumy z dzielnej postawy podopiecznych, nie ukrywał po meczu Kamil Kiereś.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo wygraliśmy mecz o sześć punktów i to dosłownie. Teraz mamy przewagę nad strefą spadkową i wskoczyliśmy do środka tabeli. Było ciężko, bo Puszcza długo prowadziła, ale to my nadawaliśmy ton w grze – powiedział.
– W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy być konsekwentni, cierpliwi i nie pęknąć, gdyby coś się nie układało. Uczulaliśmy też, nie możemy stracić drugiej bramki po kontrze bądź stałym fragmencie gry. Ostatecznie determinacja i przeprowadzane zmiany przyniosły efekt – dodał.
mkan, PiłkaNożna.pl