Kiepska frekwencja na stadionach ekstraklasy
Podczas 24. kolejki Lotto Ekstraklasy na polskich stadionach pojawiło się zaledwie 38 829 widzów i była to jak do tej pory najniższa frekwencja w sezonie. Ten niechlubny rekord został jednak bardzo szybko pobity – już w trakcie 25. kolejki.
Frekwencja podczas 25. kolejki nie rzuciła na kolana
Wtorkowe i środowe mecze toczyły się w mocno niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Niskie temperatury skutecznie odstraszyły kibiców od wycieczek na stadiony i dlatego te świeciły pustkami. Najwięcej widzów przybyło oglądać na żywo szlagierowe starcie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok – 12 939.
Próg 10 tysięcy nie został przekroczony na żadnym innym obiekcie. Drugie miejsce pod względem frekwencji w 25. kolejki zajęło Zabrze, gdzie starcie Górnika z Pogonią Szczecin śledziło 6 254 widzów, a trzecie przypadło w udziale Poznaniowi, gdzie Lech zwyciężył Śląsk Wrocław – 4 376 kibiców.
Najmniej fanów piłki nożnej przybyło na stadion w Niecieczy, gdzie Sandecja Nowy Sącz, która rozgrywa tam swoje domowe spotkania mierzyła się z Zagłębiem Lubin. Mecz ten śledziło z wysokości trybun zaledwie 312 widzów.
Łącznie, na wszystkich ekstraklasowych obiektach stawiło się 34 111 kibiców i jest to nowy, niechlubny rekord trwającej kampanii.
Frekwencja podczas 25. kolejki ekstraklasy:
> Lechia Gdańsk – Bruk-Bet Termalica Nieciecza (2 235 widzów / 5,37 proc.)
> Wisła Płock – Cracovia (899 widzów / 8,19 proc.)
> Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok (12 939 widzów / 41,60 proc.)
> Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Lubin (312 widzów / 6,79 proc.)
> Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin (6 254 widzów / 25,46 proc.)
> Wisła Kraków – Korona Kielce (4 022 widzów / 12,14 proc.)
> Arka Gdynia – Piast Gliwice (3 074 widzów / 20,31 proc.)
> Lech Poznań – Śląsk Wrocław (4 376 widzów / 10,22 proc.)
ŁĄCZNA FREKWENCJA: 34 111 widzów
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Ekstrastats