Nie takiej gry po swoich podopiecznych oczekiwał Walerij Karpin. Szkoleniowiec Spartaka Moskwa nie był zadowolony po końcowym gwizdku. Zespół z Moskwy wywiózł z Łazienkowskiej remis 2:2.
Wynik przed rewanżem jest więc korzystny dla rywala Legii, ale Karpin mimo wszystko narzekał. – Nasza gra nie wyglądała źle, ale brakował nam ożywienia. W drugiej połowie wprowadziłem nowych zawodników, ale zmiany nie zagwarantowały nam zwycięstwa. Jestem rozczarowany i grą, i rezultatem – powiedział trener Spartaka.
Karpin bierze część odpowiedzialność na siebie. – Nie wszyscy prezentowali się tak dobrze jak Ari. To moja wina. Być może nie dotarłem do wszystkich zawodników – zakończył.
Konrad Wojciechowski, źr. legia.com