Przejdź do treści
Kariera naznaczona kontuzjami

Polska Reprezentacja Polski

Kariera naznaczona kontuzjami

Wydawał się być pewniakiem do wyjazdu na EURO 2020, a wszystko wskazuje na to, że finały obejrzy w telewizji. Krystian Bielik, bo o nim mowa, doznał poważnej kontuzji kolana i czeka go wielomiesięczna przerwa. Niestety, to już nie pierwszy groźny uraz w karierze tego wciąż przecież młodego piłkarza.


Kariera Krystiana Bielika jest naznaczona kontuzjami (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)


Bielik od najmłodszych lat zapowiadał się na zawodnika, który może zrobić wielką karierę, jednak od początku jego przygody z futbolem towarzyszyły mu także problemy ze zdrowiem. Tak było jeszcze w wieku nastoletnim, zanim trafił do Legii Warszawa. Młody piłkarz cierpiał na poważne bóle mięśniowe, dokuczały mu także kolana przez co przez około pół roku nie mógł wykonywać żadnej aktywności fizycznej, o grze w piłkę nawet nie wspominając.

Obrońca Derby County co rusz uskarżał się na mniejsze lub większe urazy mięśniowe, które skutecznie poszatkowały kluczowe dla rozwoju każdego zawodnika lata. Mimo tego udało się mu wytrwać i wybić przy Łazienkowskiej, gdzie w 2015 wypatrzył go londyński Arsenal. 

Oferta z takiego klubu może się trafić raz w życiu, dlatego Krystian Bielik zbyt długo się nie zastanawiał. Żeby jednak zrobić karierę w Anglii trzeba mieć nie tylko spory talent, ale również szczęście i końskie zdrowie, a o to ostatnie w przypadku Polaka łatwo wcale nie było. Nie licząc pomniejszych kontuzji, takich jak naciągnięcie ścięgna podkolanowe czy mięśnia, Bielikowi przytrafiło się w ostatnich latach kilka dość poważnych urazów.


Pierwszym było uszkodzenie barku, który nie tylko wyskoczył ze swojego miejsca, ale doszło również do złamania, a to już było jasną kwalifikację do operacji, po której pauzował przez kilka miesięcy. Zanim zdążył nacieszyć się powrotem, los ponownie nie okazał się dla niego zbyt łaskawy, a naderwanie mięśnia dwugłowego wyeliminowało go z gry na kolejny okres.

W tym czasie koledzy z Arsenalu zaczynali coraz odważniej pukać do pierwszej drużyny i dziś kilku z nich stanowi już o sile Kanonierów. Bielik, którego regularnie dopadał pech w postaci problemów zdrowotnych, musiał udowadniać swoją wartość na wypożyczeniach, gdzie co prawda zbierał dobre noty, ale swojej szansy na Emirates Stadium nigdy nie otrzymał.

Kiedy jednak dołączył za 10 milionów funtów do Derby County, bijąc przy okazji rekord transferowy klubu, wydawało się, że jego czas dopiero nadchodzi. Znakomite występy na młodzieżowych mistrzostwach Europy, dobry sezon w League One, okraszony awansem do Championship z Charltonem, a w końcu pierwsze powołanie do dorosłej reprezentacji pozwalały postawić tezę, że Bielik wchodzi w najlepszy czas podczas swojej przygody z futbolem.

Zerwanie więzadeł krzyżowych podczas meczu rezerw swojej drużyny brutalnie przerwało jednak dobrą passę i po powrocie do zdrowia – a więc za około pół roku – Polak ponownie będzie musiał budować swoją pozycję od nowa.



Grzegorz Garbacik


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024