Młodzi polscy piłkarze rozpoczną swój udział w mistrzostwach Europy U-21 od meczu ze Słowakami. Biało-Czerwoni są uważani za faworyta tego spotkania i jednego z kandydatów do medali, dlatego nie może dziwić, że nastroje w drużynie są bojowe.
Bartosz Kapustka już nie może się doczekać pierwszego meczu mistrzostw (fot. Łukasz Skwiot)
Liderem naszej kadry podczas startującego w piątek turnieju ma być Bartosz Kapustka. Pomocnik Leicester City zdaje sobie sprawę z oczekiwań kibiców i wie, że dobre wejście w mistrzostwa może być kluczowe dla medalowych aspiracji reprezentacji Polski.
– Chcemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo i to jest nasz cel pierwszorzędny. Nie ma sensu wybiegać za daleko do przodu. Musimy się skupić na najbliższym rywalu i to będzie kluczem do sukcesu. Czujemy się wszyscy bardzo mocni i już nie możemy się doczekać pierwszego spotkania – powiedział Kapustka, którego cytuje „Gazeta Krakowska”.
20-latek nie obawia się Słowaków, którzy wydają się być najłatwiejszym rywalem naszej kadry w grupie. Oprócz nich, Polacy będa musieli zmierzyć się także z Anglikami i Szwedami.
– Na pewno się Słowaków nie boimy. Patrzymy przede wszystkim na siebie, ale są też odprawy na temat przeciwnika. Znamy ich słabe punkty oraz mocniejsze strony. Jesteśmy do tego meczu dobrze przygotowani – dodał.
Mecz Polska – Słowacja został zaplanowany na piątkowy wieczór (godzina 20:45).
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Gazeta Krakowska
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
