Jesus Jimenez nie będzie już reprezentować barw Górnika Zabrze. Hiszpan finalizuje właśnie transfer do kanadyjskiego Toronto FC.
O zagranicznym transferze Jesusa Jimeneza mówiono od dawna. Nic dziwnego, bowiem Hiszpan był nie tylko wyróżniającą się postacią Górnika, ale również całej PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tylko w bieżącym sezonie ligowym strzelił 8 goli i zanotował 4 asysty w 19 rozegranych meczach.
Odejście Jimeneza wydawało się nieuchronne, ponieważ jego kontrakt z zabrzańskim klubem wygasa dokładnie 30 czerwca, a on sam nie był zbyt zainteresowany przedłużaniem umowy, wiedząc o ofertach z zagranicznych klubów.
Teraz okazało się jednak, że odejścia Jimeneza nastąpi jeszcze szybciej niż się pierwotnie spodziewano. Wszystko z powodu kanadyjskiego Toronto FC, które aktywowało klauzulę wykupu hiszpańskiego napastnika w postaci zapłacenia 650 tys. euro. O całej sprawie powiedział sam trener Górnika, Jan Urban, na łamach portalu „goal.pl”.
„Nie ukrywam, że Jesus praktycznie odszedł z Górnika. Do spełnienia zostały jedynie formalności. Formalności, o których mówię, sprowadzają się do zapłacenia klauzuli odstępnego. Wiedzieliśmy, że Jesus jest w takiej sytuacji. Ja liczyłem się z jego odejściem latem i było blisko, by to nastąpiło. Wtedy udało się go zatrzymać, natomiast nie spodziewałem się, że ktoś zapłaci klauzulę, gdy do końca kontraktu zostało raptem kilka miesięcy” – wyjaśnił.
Trudno się dziwić rozczarowaniu Urbana, bowiem transfer Jimeneza to dla Górnika poważna strata, szczególnie jeśli chodzi o formacje ofensywne. Dość powiedzieć, że w bieżącym sezonie ligowym Hiszpan brał bezpośredni udział w strzeleniu 44% wszystkich bramek.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
