Na Półwyspie Iberyjskim wciąż trwa dyskusja dotycząca niedzielnego El Clasico. Wszystko za sprawą decyzji hiszpańskiej federacji piłkarskiej dotyczącej czerwonej kartki dla Sergio Ramosa.
W 77. minucie spotkania z Barceloną (2:3) rozgrywanego na Estadio Santiago Bernabeu Sergio Ramos bezpardonowym wślizgiem zaatakował rozpędzonego Lionela Messiego. Arbiter tego meczu nie miał żadnych wątpliwości i pokazał kapitanowi Realu czerwoną kartkę.
Madrycki klub odwołał się od decyzji podjętej przez sędziego Hernandeza Hernandeza. Komisja dyscyplinarna hiszpańskiej federacji piłki nożnej apelacji Królewskich jednak nie uwzględniła. Tym samym utrzymane zostało zawieszenie dla Ramosa.
Wysokość sankcji dla środkowego obrońcy Los Blancos wywołała jednak spore kontrowersje. Za faul na Messim reprezentant Hiszpanii został bowiem ukarany jednym meczem zawieszenia. Zdaniem wielu komentatorów jest to decyzja skandaliczna, bowiem rozmiar sankcji nie jest adekwatny do poziomu agresji, jaki w swoim wślizgu w nogi Argentyńczyka zaprezentował Ramos.
Zawieszony Sergio Ramos nie będzie mógł wystąpić w środowym spotkaniu 34. kolejki La Liga przeciwko Deportivo La Coruna. Pod nieobecność 31-latka duet stoperów Realu Madryt stworzą w tym spotkaniu najprawdopodobniej Nacho Fernandez oraz powracający do zdrowia Raphael Varane.
kwit, PiłkaNożna.pl
Źródło: Marca
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
