Javier Calleja zwolniony z Villarrealu

Villarreal jest drużyną, która zdecydowanie ma potencjał, by zajmować miejsca w czołówce tabeli, jednak nie zawsze potrafi go wykorzystać. Drużyna ta potrafi grać w Lidze Mistrzów, w Lidze Europy, ale także spaść z ligi. Rzadko zdarza się, by pucharowicz i jedna z drużyn eksportowych z jakiegokolwiek kraju miała tak nierówną dyspozycję na przestrzeni kilku sezonów.

O ile w poprzednim sezonie Villarreal zajął piąte miejsce w lidze, zakwalifikował się bezpośrednio do fazy grupowej Ligi Europy i gdyby znalazł się w topowej czwórce, grałby w Lidze Mistrzów, o tyle w tym sezonie zespół nie potrafi nawiązać do tego rezultatu. Drużyna zajmuje w 17. miejsce w tabeli, dramatycznie niskie jak na potencjał zespołu. Podobnie w tym sezonie La Liga zawodzi jedynie Athletic Bilbao, który znajduje się o jedno miejsce niżej w tabeli. Obie drużyny dzielą póki co trzy punkty.

Tym razem pracę stracił trener Villarrealu, który prowadził zespół od września ubiegłego roku, zastępując Frana Escribę. Poprowadził drużynę w 65 meczach, w których 25 razy wygrał, 18 razy remisował i 22 razy przegrywał. Nie jest to bilans godny pucharowicza, dlatego zwolnienie szkoleniowca, który w tym sezonie w lidze wygrał zaledwie trzykrotnie przez 15 kolejek, wydaje się rozsądne. O odejściu trenera zadecydowała domowa porażka w sobotnim starciu z Celtą Vigo (2:3).

pber, PiłkaNożna.pl

źr. football-espana.net