Januzaj: Van Gaal zahamował mój rozwój
Adnan Januzaj zapowiadał się na wielką gwiazdę światowej piłki nożnej. Dziś nie ma pewnego miejsca w składzie Realu Sociedad San Sebastian.
Adnan Januzaj nie ma większych szans, by w tym roku ponownie pojechać na mistrzostwa świata (fot. Grzegorz Wajda)
Januzaj w sezonie 2013/2014 przebojem wdarł się do składu Manchesteru United. Nastoletni wówczas skrzydłowy był traktowany jako potencjalna gwiazda klubu, nie bez kozery przejął koszulkę z numerem 11, gdy karierę zakończył Ryan Giggs. Ze względu na historię rodziny Januzajów o namówienie skrzydłowego na grę w reprezentacji walczyli Belgowie, Kosowianie i Albańczycy, a mniej lub bardziej nieśmiało rozważali to również Serbowie, Anglicy, Turcy i Chorwaci. Ostatecznie Januzaj wybrał grę dla Belgii, w której się urodził i wychował.
Dziś o takim zainteresowaniu może tylko pomarzyć. Winą za to obarcza Louisa van Gaala, który w latach 2014-2016 prowadził Manchester United. – Nie można powiedzieć, że o miejsce w składzie trwała rywalizacja. Van Gaal wybierał swoich ulubieńców. Byłem wtedy młodym zawodnikiem, a tacy gracze potrzebują zaufania od trenera, który musi dać im pewność siebie i sprzyjające warunki do rozwoju. Ja ich od Holendra nie dostałem – wyznał Januzaj w wywiadzie udzielonym „The Sunday People”.
23-letni dziś skrzydłowy przyznał, że okres pracy z van Gaalem był dla niego bardzo trudny. Zupełnie inaczej czuł się przy poprzedniku Holendra – Davidzie Moyesie. – On zaufał mi od początku, co pozwalało mi lepiej grać. Rozumiał mnie. Po przyjściu van Gaala mój rozwój wyhamował – uważa Januzaj.
Sześciokrotny reprezentant Belgii i uczestnik mistrzostw świata 2014 był wypożyczany z Manchesteru United do Borussii Dortmund i Sunderlandu, ale tam także sobie nie poradził. Ostatecznie pół roku temu Januzaj przeszedł więc do Realu Sociedad, w którym rozegrał dotąd 15 ligowych meczów i zdobył dwie bramki. W 2018 roku tylko raz znalazł się w podstawowym składzie baskijskiego zespołu.
band, PilkaNozna.p;
Źródło: Squawka