Janusz Gol uderza w Jana Urbana
W Amkarze Perm jest zawodnikiem, od którego zaczyna się ustalanie składu. Kiedy jednak grał jeszcze w Legii Warszawa na boisku pojawiał się sporadycznie. Janusz Gol, bo o nim mowa, zdradził, że ostatnie miesiące w stołecznym klubie były dla niego prawdziwą katorgą.
Gol (jeszcze w barwach Legii) to aktualnie jeden z filarów Amkaru Perm
Najświeższe doniesienia z T-Mobile Ekstraklasy na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!– Nie będę ukrywał, nie było chemii między mną a trenerem Janem Urbanem. Nasze relacje nie wyglądały najlepiej – powiedział Gol podczas rozmowy z 2×45.com.pl.
– W Legii grałem więcej tylko wtedy, gdy był „mus” i brakowało innych wariantów w pomocy. Naprawdę solidnie pracowałem na treningach, uważam, że zasługiwałem na więcej szans – kontynuował pomocnik, który w lidze rosyjskiej zagrał w siedemnastu meczach od pierwszej do ostatniej minuty.
– Wszystko przebiega bardzo fajnie. Zagrałem we wszystkich siedemnastu meczach ligowych, w każdym od pierwszej do ostatniej minuty. Widać, że trener Stanislaw Czerczesow darzy mnie sporym zaufaniem – zakończył Gol, którego pod lupę ma wziąć selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.
GG, PilkaNożna.pl