Jan Oblak na liście życzeń Chelsea
Real Madryt ma czas do 9 sierpnia, by sfinalizować transfer Thibauta Courtoisa z Chelsea, natomiast londyński klub – jeśli wyda ostatecznie zgodę na taki ruch – ma tyle samo czasu na znalezienie godnego następcy. Wiadomo już, kto mógłby trafić do zespołu „The Blues” w przypadku odejścia reprezentanta Belgii.
Transfer last minut Jana Oblaka? (fot. Reuters)
Dlaczego „Królewscy” maja czas do 9 sierpnia, skoro w Hiszpanii okienko transferowe jest otwarte do końca miesiąca? Z bardzo prostej przyczyny. Jeśli do tego czasu Realowi Madryt nie uda się przekonać Chelsea, to później transakcja będzie wykluczona, ponieważ trudno przypuszczać, by na Stamford Bridge pozbyli się swojego najlepszego bramkarza, nie zostawiając sobie żadnej możliwości na reakcję i sprowadzenie godnego następcy (angielskie kluby mogą kupować właśnie 9 sierpnia).
Gdyby jednak do porozumienia doszło, to zdaniem „Mundo Deportivo”, Chelsea zgłosi się po Jana Oblaka z Atletico Madryt. Ten zalicza się do ścisłej światowej czołówki, jeśli chodzi o bramkarzy, a jakby tego było mało, ma w swojej umowie zapisaną klauzulę odstępnego w wysokości 100 milionów euro i jeśli ktoś wyłoży takie pieniądze na stół, to „Los Rojiblancos” będą musieli udzielić piłkarzowi zgody na rozpoczęcie negocjacji z innym klubem.
26-letni Słoweniec strzeże bramki Atletico do 2014 roku, a więc od momentu opuszczenia klubu przez wspomnianego wcześniej Courtoisa. W ubiegłym sezonie wystąpił on na wszystkich frontach w 49 meczach, w których zachował 29 czystych kont.
Wiadomo, że w Madrycie od jakiegoś czasu pracują nad ofertą nowego kontraktu dla Oblaka. Piłkarz mógłby na jego mocy otrzymać sporą podwyżkę, a klub pozbyłby się kłopotliwej klauzuli, która przy obecnej sytuacji na rynku nie stanowi już przeszkody dla największych firm Starego Kontynentu.
gar, PiłkaNożna.pl