Wciąż nie ma oficjalnego komunikatu w sprawie stanu zdrowia Łukasza Fabiańskiego. Optymistyczny scenariusz zakłada kilka do kilkunastu dni przerwy i powrót do pełnych obciążeń. Czarna wizja to brak wyjazdu golkipera West Hamu United na mistrzostwa Europy. Co wtedy?
Paulo Sousa na liście powołanych zawodników umieścił trzech bramkarzy: Łukasza Fabiańskiego, Łukasza Skorupskiego i Wojciecha Szczęsnego. Zabrał dodatkowo także Radosława Majeckiego, ale od początku Portugalczyk zaznaczał, że golkiper Monaco jest mu potrzebny tylko do treningów.
Fabiański na wczorajszej rozgrzewce doznał urazu. Nie jest to dobra informacja dla Sousy, który być może będzie musiał wdrożyć plan awaryjny, jeśli Fabian nie wyzdrowieje do finałów mistrzostw Europy. Ale tak naprawdę co, a w zasadzie kto jest tym planem awaryjnym?
Majecki? Czy jest to bramkarz numer cztery dzisiaj w polskim futbolu? Wątpimy w tę tezę bardzo mocno. 22-latek ma potencjał, co do tego nikt nie ma wątpliwości, ale brak regularnych występów na pewno mu nie pomaga w rozwijaniu talentu. Nawet w naszym corocznym zestawieniu wyżej ceniliśmy innych bramkarzy.
Sousa powołał go zatem tylko na zgrupowanie, dokładniej na treningi. W sztabie było przekonanie, że młody golkiper na pewno nie odmówi takiego rozwiązania, co mogłoby mieć miejsce w przypadku Rafała Gikiewicza czy Bartłomieja Drągowskiego, którzy bronią znacznie więcej, są bardziej doświadczonymi bramkarzami, o mocnych charakterach, dlatego selekcjoner wolał nie łapać byka za rogi. Ale co zrobi teraz?
Sousa jest w bardzo niezręcznej sytuacji. Wypadałoby przecież powołać Majeckiego, który przecież na to zgrupowanie i tak przyjedzie. Sztab może wyjść z założenia, że skoro już się młody golkiper pofatyguje, to może warto, żeby został na dłużej?
Z drugiej strony chyba każdy sobie zdaje sprawę, że zarówno Gikiewicz jak i Drągowski są bardziej gotowi na ewentualny występ, kiedy zajdzie taka konieczność. Majecki rozegrał siedem meczów, puścił cztery gole i zachował cztery czyste konta – tak wygląda bilans wychowanka Legii Warszawa w Monaco w tym sezonie na wszystkich frontach. Gikiewicz jest uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze, Drągowski zbiera świetne noty w Serie A, więc ich pozycja powinna być znacznie mocniejsza niż Majeckiego.
A może te wszystkie spekulacje za kilka godzin trzeba będzie wyrzucić do kosza, jeśli Fabiański wyzdrowieje i będzie gotowy do wyjazdu na Euro?
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
