Jak w weekend grali rywale Lecha w Lidze Europy?
Już
w najbliższy czwartek zainaugurowane zostaną rozgrywki w fazie
grupowej Ligi Europy. Do rywalizacji w grupie I przystąpi Lech
Poznań. Jak w miniony weekend radzili sobie rywale mistrzów
Polski?
Ekipa FC Basel odniosła ósme ligowe zwycięstwo z rzędu
Drużyna
Macieja Skorży ponownie fatalnie spisała się na krajowym podwórku,
przegrywając przed własną publicznością 0:1 z Podbeskidziem
Bielsko-Biała. Jeszcze gorzej w miniony weekend zaprezentował się
najbliższy rywal Lecha Poznań – ekipa Belenenses w spotkaniu
czwartej kolejki ligi portugalskiej została rozgromiona 6:0 przez
Benfikę Lizbona. Jak na razie podopieczni trenera Ricardo Sa Pinto
ciągle czekają na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. W tej
chwili Belenenses zajmuje 16. miejsce w tabeli, tuż nad strefą
spadkową.
W
diametralnie odmiennych nastrojach przystąpią do gry w Lidze
Europy dwa pozostałe zespoły
rywalizujące w grupie I. Fiorentina
wygrała w sobotę 1:0 z Genuą po bramce Khoumy Babacara. Viola
kończyła mecz w dziesiątkę, bowiem w 64. minucie drugą żółtą
kartkę otrzymał chorwacki pomocnik Milan Badelj. W drużynie z
Florencji zadebiutował Jakub Błaszczykowski: reprezentant Polski
wszedł na boisko na ostatnie dziesięć minut spotkania.
Wciąż
niepokonana w lidze szwajcarskiej jest natomiast drużyna FC Basel. W
miniony weekend podopieczni trenera Ursa Fischera na swoim stadionie
wygrali 2:1 z FC Sankt Gallen. Gole dla mistrzów Szwajcarii zdobyli
Matias Delgado (z rzutu karnego) oraz Marc Janko. Po ośmiu kolejkach
zmagań w lidze Bazylea ma na koncie komplet zwycięstw i jest
zdecydowanym liderem tabeli.
W
nadchodzący czwartek, 17 września, grupa I rozpocznie swoje
zmagania o godzinie 21:05. Lech Poznań podejmie Belenenses Lizbona,
z kolei Fiorentina zmierzy się z FC Basel.
Konrad
Witkowski