Jak Polacy zaczynali wielkie turnieje?
Punktualnie o godzinie 18:00 rozpocznie się pierwszy mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. Jak do tej pory biało-czerwoni inaugurowali wielkie turnieje?
Starcie ze Słowacją będzie czwartym meczem otwarcia reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. Pięć lat temu we Francji biało-czerwoni świetnie rozpoczęli turniej – od zwycięstwa z Irlandią Północną 1:0 po golu Arkadiusza Milika. Drużyna Adama Nawałki odniosła zwycięstwo w dobrym stylu, a piłkarze wielokrotnie podkreślali, że to zwycięstwo dało im pozytywnego kopa i fazę grupową przeszliśmy bez porażki.
W 2012 roku Polacy otwierali mistrzostwa Europy na PGE Narodowym w Warszawie. Rywalem biało-czerwonych była Grecja i to my byliśmy faworytem. Tej roli jednak nie udźwignęliśmy i tylko zremisowaliśmy 1:1.
W 2008 roku reprezentacja Polski debiutowała w turnieju Euro. Przywitanie z turniejem najlepszych drużyn Starego Kontynentu było bolesne – na powitanie przegraliśmy z Niemcami 0:2.
A jak było w meczach otwarcia mistrzostw świata? 2018 – porażka z Senegalem, 2006 – klęska z Ekwadorem, 2002 – wpadka z Koreą Południową, 1986 – remis z Maroko, 1982 – podział punktów z Włochami, 1978 – remis z RFN, 1974 – zwycięstwo z Argentyną i 1938 – porażka z Brazylią.
Zatem mecze otwarcia były dla nas z reguły bolesne. Jak będzie tym razem? Pierwszy gwizdek o 18.
pgol, PilkaNozna.pl