Ile będzie pauzował Sławomir Peszko?
Już w środę ma zapaść wyrok w sprawie długości zawieszenia Sławomira Peszki za jego bandyckie zachowanie podczas meczu Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok. W opinii Macieja Szczęsnego, Komisja Ligi nie powinna mieć litości dla reprezentanta Polski.
Ile będzie musiał pauzować Sławomir Peszko? (fot. Łukasz Skwiot)
Skrzydłowy Lechii w trakcie wspomnianego spotkania dopuścił się rzeczy niebywałej i kopnął od tyłu Arvydasa Novikovasa. Peszko trafił rywala w okolice kolana, a ten miał wyjątkowo dużo szczęścia, że sekundę wcześniej oderwał postawną nogę od murawy. Gdyby nie to, piłkarz Jagiellonii mógł doznać bardzo poważnej kontuzji.
Winowajca został oczywiście wyrzucony z boiska z czerwoną kartką, ale wszystko wskazuje na to, że czekać go będzie dłuższa przerwa w grze. Wspomniany Maciej Szczęsny, który był gościem TVP podczas programu podsumowującego wydarzenia z 1. kolejki nie ma wątpliwości, że takie zachowanie musi zostać przykładnie ukarane.
– Nie zasiadam w Komisji Ligi, ale moim zdaniem sześć miesięcy to byłaby i tak duża łaskawość. Zawodnik faulowany nie ma szans się obronić. Ktoś, kto atakuje z tyłu, jest w niektórych środowiskach uznawany za tchórza. I słusznie… – powiedział.
Przypomnijmy, że Sławomir Peszko przeprosił za swoje zachowanie, jednak to może nie wystarczyć i Komisja Ligi zdyskwalifikuje go na dłuższy okres.
„(…) Teraz przyjdą konsekwencje, których nie potrzebowałem, ale obiecuję sobie i moim kibicom, że wrócę i pokażę moje dobre cechy na boisku i poza nim. Będę pracował nad sobą, żeby takie sytuacje nigdy się nie powtórzyły” – napisał zawodnik w swoim oświadczeniu, które zamieścił na Instagramie.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. TVP Sport