Po odpadnięciu Rosji z mistrzostw świata Siergiej Ignaszewicz zakończył piłkarską karierę.
Zgodnie z przedmundialowymi zapowiedziami Siergiej Ignaszewicz po zakończeniu turnieju przechodzi na emeryturę. Rosjanin był o krok od tego, by zagrać w mistrzostwach świata w wieku 39 lat. Mecz o trzecie miejsce rozegrany zostanie w dniu jego urodzin, a finał nazajutrz po nich. Rosja odpadła jednak w ćwierćfinale po remisie z Chorwacją i porażce w serii rzutów karnych.
– Gdyby nie mistrzostwa świata skończyłbym z grą w piłkę już wcześniej. Cieszę się, że robię to teraz, gdy zagraliśmy świetny turniej, dotarliśmy do ćwierćfinału mając świetny zespół, znakomitego trenera i piłkarzy, którzy dają z siebie wszystko dla narodowego zespołu – powiedział Ignaszewicz. W ćwierćfinałowym konkursie rzutów karnych z Chorwacją środkowy obrońca skutecznie wykonał „jedenastkę”. Wykorzystał rzut karny także w 1/8 finału po remisie z Hiszpanią. Wówczas został także najstarszym w historii mistrzostw świata strzelcem gola samobójczego.
Niemal 39-letni Ignaszewicz teraz kończy karierę piłkarską, ale z gry w drużynie narodowej zrezygnował już po mistrzostwach Europy 2016. Sądził wówczas, że są w Rosji lepsi stoperzy od niego. Na zmianę decyzji namówił go dopiero selekcjoner Stanisław Czerczesow, gdy kontuzji doznał Rusłan Kambołow i nie mógł wziąć udziału w mundialu. W trwających mistrzostwach świata Ignaszewicz zagrał we wszystkich meczach Rosjan od pierwszej do ostatniej minuty.
W reprezentacji Rosji Ignaszewicz rozegrał 127 spotkań i zdobył osiem bramek. Żaden z piłkarzy nie grał częściej ani dla reprezentacji Rosji, ani dla narodowej drużyny ZSRR. Ponadto wychowanek Torpeda Moskwa, który od 2003 roku grał w stołecznym CSKA rozegrał 489 meczów w rosyjskiej ekstraklasie – to także jest rekord. Jego największymi międzynarodowymi sukcesami są zdobycie Pucharu UEFA z CKSA, półfinał mistrzostw Europy 2008 z reprezentacją Rosji i tegoroczny ćwierćfinał mundialu.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: Russia Today
Fot. Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
