I liga: Warta najlepsza na półmetku

Warta wygrała w Olsztynie i zapewniła sobie nieformalny tytuł mistrzów jesieni. Jeżeli sezon zakończyłby się po 17 kolejkach to do ekstraklasy awansowałoby też Podbeskidzie Bielsko-Biała. Miejsca barażowe obsadzili: beniaminek Radomiak Radom, Stal Mielec, Miedź Legnica oraz GKS 1962 Jastrzębie.

Poważnie obawiać się degradacji powinny trzy kluby zamykające stawkę na półmetku: Chojniczanka Chojnice, Wigry Suwałki oraz Odra Opole. Każdy z tego tercetu zdążył już zmienić trenera w tym sezonie.

Jedenastka 17 kolejki

Niemczycki (Puszcza) – młodzieżowiec potwierdził wysokie umiejętności w meczu z Radomiakiem. Do tego sprzyjało mu szczęście, a i to bywa potrzebne w fachu bramkarza.

Bodzioch (Stal) – defensywa mielczan nie pozwoliła na wiele rywalom. W cały meczu Chojniczanka zdołała oddać tylko jeden strzał. Duża w tym zasługa 29-letniego defensora.

Biernat (GKS Tychy) – środkowy obrońca Trójkolorowych dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków. Ułatwił zadanie swojej drużynie, zdobywając pierwszego gola w spotkaniu. W defensywie grał na swoim wysokim poziomie.

Kraczunow (Zagłębie) – premierowy gol w barwach klubu z Sosnowca. Wrócił do składu po dwumiesięcznej kontuzji i nie zawiódł.

Janus (Odra) – sumiennie pracował na zwycięstwo Odry. Trafił z karnego, ale przy większym szczęściu powinien mieć co najmniej jedną asystę i więcej trafień.

Kupczak (Warta) – swój dobry występ ukoronował skutecznością z rzutów karnych. W bieżącym sezonie zdobył siedem bramek, z czego pięć dzięki egzekucji jedenastek.

Thiago (Sandecja) – z każdym tygodniem Brazylijczyk prezentuje się coraz lepiej. Zwyżkę formy potwierdził w meczu z Olimpią, w którym zdobył gola, a także był o włos od asysty po efektownym rajdzie.

Grzeszczyk (GKS Tychy) – lider tyszan ponownie nie zawiódł. Jego dwie precyzyjne centry z rzutów wolnych doprowadziły do bramek. Na koniec zamienił jedenastkę na bramkę.

Jakóbowski (Warta) – miał udział w dwóch bramkach zdobytych przez lidera I ligi. Przebojowy skrzydłowy był nie do zatrzymania dla defensorów Stomilu.

Mak (Stal) – ustrzelił dublet w Chojnicach. Skrzydłowy z przeszłością w ekstraklasie zepsuł debiut Zbigniewa Smółki na ławce Chojniczanki.

Małecki (Zagłębie) – strzelił gola i zaliczył asystę w meczu z Wigrami. To był wyjątkowy mecz dla Małego, których pochodzi z Suwałk i do 13 roku życia trenował w klubie z polskiego bieguna zimna. Skrzydłowy Zagłębia nie celebrował trafienia.

sul, PilkaNozna.pl