W pierwszym meczu po zimowej przerwie Zagłębie Sosnowiec zremisowało 1:1 z Odrą Opole.
I liga wróciła do gry.
Kluczowa dla losów pierwszej połowy była sytuacja z 11 minuty. To wtedZay błąd popełnił Mateusz Kamiński. Piłkę przejął Maksymilian Banaszewski i został sfaulowany przez Piotra Żemłę. Sędzia podyktował jedenastkę, a Szymon Sobczak wcielił się w rolę egzekutora. Po zdobytej bramce Zagłębie oddało pole rywalom. Aktywny był Arkadiusz Piech, ale do wyrównania nie zdołał doprowadzić. Do przerwy było 1:0 dla klubu ze Stadionu Ludowego.
Po przerwie długo nie zapowiadało się na zmianę wyniku. Emocje zaczęły się w końcówce. Dawid Gojny obejrzał żółtą kartkę za faul na Krzysztofie Janusie. Po analizie VAR kapitan Zagłębia został ukarany czerwonym kartonikiem. W 84 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Adam Żak uprzedził Mateusza Bodziocha i zgrał piłkę do Mateusza Kamińskiego, który z bliska pokonał Michała Gliwę. Grająca w przewadze Odra szukała zwycięskiej bramki, ale zabrakło jej czasu.
Zagłębie zajmuje 14 miejsce z dorobkiem 22 punktów. Odra ma 30 oczek i awansowała do najlepszej szóstki.
sul, PilkaNozna.pl