Przejdź do treści
I liga: Jedni w Larnace, inni w Pradze

Polska 1 Liga

I liga: Jedni w Larnace, inni w Pradze

Bardzo możliwe, że aż sześć drużyn z zaplecza polskiej Ekstraklasy poleci na obozy przygotowawcze w cieplejsze rejony świata. Są jednak i tacy, którzy z różnych powodów nie znają jeszcze planu przygotowań.

Zobacz aktualną sytuację w tabeli I ligi – KLIKNIJ!

Bośniacki napastnik odszedł z Arki Gdynia – KLIKNIJ!

Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak dokładnie wyglądać będą przygotowania do rundy wiosennej na zapleczu polskiej ekstraklasy. Jak się okazuje, nie wszystkie zespoły mają w planach wycieczkę w góry i szykowanie formy w tradycyjny, stosowany od lat sposób.

– Na pierwsze zgrupowanie rzeczywiście pojedziemy w polskie góry, gdzie będziemy pracować nad wytrzymałością. Kolejne spędzimy natomiast w hiszpańskim Alicante, gdzie czekać nas już będą zajęcia z piłkami. Nic nie zastąpi naturalnych, zielonych i równych boisk – przekonuje rozgrywający Piasta Gliwice, Mariusz Zganiacz. Taki wyjazd to jednak wyjątek w pierwszoligowych realiach. Spośród osiemnastu ekip tylko pięć może pochwalić się już „zaklepaną”, zagraniczną eskapadą. Szóstą może być Polonia Bytom, która planuje obóz w Turcji, ale nie jest w stanie potwierdzić w tej sprawie konkretów.

– Teraz mamy w kraju ładną pogodę, ale jestem pewny, że w końcu spadnie śnieg. Wtedy trzeba by było przenieść się do hali i trenować na sztucznej murawie, bo pierwszoligowe stadiony nie posiadają podgrzewanych płyt – kontynuuje Zganiacz.

Zgadza się z tym Jakub Biskup, skrzydłowy drugiej w tabeli Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, ale podkreśla jednak, że warunki przygotowań nie decydują o późniejszych wynikach w lidze.
– Wyjazd za granicę gwarantuje dobrą pogodę, perfekcyjne boiska i mocnych sparingpartnerów. Pamiętam jednak, że gdy grałem w ŁKS-ie, przepracowaliśmy dwa zgrupowania w kraju. Później zajęliśmy rewelacyjne, siódme miejsce w ekstraklasie i okrzyknięto nas „rycerzami wiosny” – opowiada pomocnik wicelidera.

Z drużyn zajmujących trzy pierwsze pozycje w tabeli – Pogoń, Termalica, Zawisza – tylko niecieczenie postanowili zostać w Polsce. Lider wybiera się do Turcji, a bydgoszczanie polecą do cypryjskiej Larnaki. Nad Bosfor pojedzie też Arka Gdynia i być może wspomniana Polonia. Wyliczankę pierwszoligowców, którzy opuszczą kraj, uzupełnia Wisła Płock. „Nafciarze” będą ładować akumulatory w… czeskiej Pradze.

Na zapleczu Ekstraklasy nie panuje jednak powszechne przekonanie o cudownym wpływie zagranicznych obozów na formę poszczególnych zespołów. – Nie ma mowy o żadnej przewadze. Myślę, że półtora tygodnia w ciepłym klimacie nie zmieni w znaczący sposób dyspozycji danej drużyny – mówi kapitan GKS-u Katowice, Przemysław Pitry. – Polskie ośrodki są coraz lepsze, a ich wyposażenie jest na podobnym poziomie jak tureckie czy cypryjskie. Jaki jest poza tym sens płacenia w Turcji dwukrotnie więcej za, dajmy na to, taki sam masaż? – pyta Pitry.

– Mocniejsi rywale? Z tym również się nie zgodzę. Często są to zespoły pokroju ligi mołdawskiej lub słabe miejscowe. My zostajemy w kraju, ale większość sparingów zagramy z dobrymi przeciwnikami z Ekstraklasy – opowiada były zawodnik m.in. Lecha Poznań. – Może zdarzyć się też tak, że ci, którzy zdecydowali się na zagraniczne zgrupowanie, po powrocie będą musieli grać na śniegu. Ważniejsze, żeby być przygotowanym na warunki, w których przyjdzie nam grać w lidze – mówi Pitry.

W Katowicach wiedzą przynajmniej, dokąd piłkarze pojadą trenować. Będzie to Kamień k. Rybnika, a później Kleszczów. Takiego komfortu nie ma czerwona latarnia z Elbląga. Zespół osierocił trener Anatolij Piskovec, który znalazł zatrudnienie w Wołyniu Łuck, a dalszej pracy w Olimpii odmówił pod pretekstem choroby. Tym samym plan przygotowań legł w gruzach, a nowy będzie można zacząć opracowywać wraz z zatrudnieniem nowego szkoleniowca.

U reszty zespołów zajmujących miejsca spadkowe sytuacja także jest niejasna. Polonia Bytom nie jest jeszcze pewna wyjazdu do Turcji. Dolcan Ząbki będzie przygotowywać się w kraju, ale nie ustalono jeszcze, w którym kierunku się uda. KS Polkowice zaliczy obóz w Dzierżoniowie, ale przedtem będzie najprawdopodobniej ćwiczyć na własnych obiektach. Tylko na jedno zgrupowanie (do Dębicy) pojedzie piąty w tabeli Kolejarz Stróże.

Olimpia Grudziądz i Sandecja Nowy Sącz zdecydowały się na ośrodek w Gutowie Małym. Popularnym miejscem jest również Grodzisk Wielkopolski, który odwiedzą Piast, a także Warta Poznań.

Jechać za granicę czy trenować w Polsce? – Najważniejsze żeby w okresie przygotowawczym sumiennie realizować polecenia trenerów. W karierze byłem na zgrupowaniach zarówno w kraju, jak i poza nim i wiem, że równie dobrze można się przygotować na krajowych obiektach. Wszystko i tak zweryfikuje liga…- kończy Pitry.

Marcin Dobski
PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 1/2025

Nr 1/2025