I liga: Bez bramek w Zabrzu
Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował przed własną publicznością z Wigrami Suwałki. Sytuacji do zdobycia gola nie brakowało, ale ostatecznie żadna z drużyn nie był w stanie pokonać bramkarza rywali.
Pierwszą groźną szansę stworzyli goście. Z lewej strony dośrodkował Frank Adu Kwame, jednak jeden z jego kolegów oddał niecelny strzał głową. Chwilę później kapitalną okazję wypracował sobie Rafał Augustyniak, który ograł dwóch obrońców Górnika i stanął oko w oko z golkiperem gospodarzy, ale przegrał z nim pojedynek.
Zabrzanie odpowiedzieli w 33. minucie. Meik Karwot dośrodkował z lewego skrzydła idealnie na głowę Łukasza Wolsztyńskiego, który uderzył głową nad poprzeczką. Cztery minuty dalekim wyrzutem z autu popisał się Bartosz Kopacz, piłkę głową zgrał Paweł Baranowski, ale futbolówka na jego szczęście przeszła obok słupka, bo inaczej zaliczyłby samobójcze trafienie.
Po zmianie stron dwie kapitalne okazje stworzyli sobie przyjezdni, a konkretnie Kamil Adamek. Napastnik Wigier najpierw przegrał pojedynek z Tomaszem Loską, a chwilę później golkiper odbił jego strzał. Dobijać próbował jeszcze Kamil Zapolnik, ale na jego drodze stanął Adam Wolniewicz.
Gospodarze najlepszą okazję na zwycięstwo zmarnowali w doliczonym czasie gry. Sandi Arcon zagrał futbolówkę wzdłuż bramki, ale dwóch piłkarzy Górnika minęło się z nią i nie potrafiło przeciąć tego podania. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
pgol, PilkaNozna.pl