Historia nie przemawia na korzyść Polaków
Polska i Hiszpania mierzyły się ze sobą dotychczas w rywalizacji piłkarskiej dziesięciokrotnie. „Biało-Czerwonym” byli zmuszeni aż osiem razy uznać wyższość „La Furia Roja”.
Hiszpania jest wyjątkowo trudnym przeciwnikiem dla Polski. Nie tylko w piłce seniorskiej. To właśnie piłkarze z tego kraju odebrali podopiecznym Janusza Wójcika marzeń o złotym medalu w finale Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku w Barcelonie. (fot. Reuters)
Pierwszy mecz pomiędzy Polską i Hiszpanią został rozegrany dokładnie 28 czerwca 1959 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy.
Ernest Pohl niespodziewanie wyprowadził „Biało-Czerwonych” na prowadzenie, jednak dublet goli w wykonaniu Alfredo Di Stefano i Luisa Suareza przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Iberyjczyków. Trafienie na 2:4 autorstwa Lucjana Brychczego miało już charakter wyłącznie honorowy.
W rewanżu, który odbył się w październiku tego samego roku w Madrycie, nasi rodacy znów nie mieli szans. Hiszpanie odnieśli bezproblemowe zwycięstwo 3:0 po bramkach Di Stefano, Enrique Gensany i Francisco Gento.
Po raz kolejny obie reprezentacje zagrały przeciwko sobie dopiero dwie dekady później. 12 listopada 1980 roku Polska i Hiszpania spotkały się towarzysko ze sobą w Barcelonie. Dwa gole ustrzelone przez Andrzeja Iwana dały „Biało-Czerwonym” pierwszą – i jak dotąd wciąż jedyną – wygraną nad „La Furia Roja” w stosunku 2:1.
Aby lepiej uzmysłowić sobie, jak dawno to wydarzenie miało miejsce, wystarczy przypomnieć, że wówczas I sekretarzem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej był Stanisław Kania, pontyfikat Jana Pawła II trwał dopiero dwa lata, a piłkarskim mistrzem Polski był GKS Szombierki Bytom. Słowem: prehistoria.
W następnych latach Polska i Hiszpania mierzyły się ze sobą dość często. Poza remisem 1:1 w 1994 roku, „Biało-Czerwoni” za każdym razem musieli uznawać wyższość rywali. Tak było w 1986, 1989, 1999 i 2000 roku.
Po raz ostatni oba kraje rywalizowały na płaszczyźnie piłkarskiej tuż przed południowoafrykańskim mundialem w czerwcu 2010 roku. Polacy pod wodzą Franciszka Smudy dostali srogie lanie od przyszłych mistrzów świata. Hiszpanie zagrali koncertowo. Zresztą, co tu dużo mówić, zwycięstwo 6:0 mówi samo za siebie.
W dzisiejszej reprezentacji jest czterech kadrowiczów pamiętających na własnej skórze tamten blamaż. Do tego grona należy Robert Lewandowski, Kamil Glik (obaj zagrali pełne 90 minut), Maciej Rybus (wszedł na boisko w 46 minucie) i Łukasz Fabiański (spędził cały mecz na ławce rezerwowych).
Jak będzie tym razem? Przekonamy się w późnym wieczorem. Pierwszy gwizdek na stadionie w Sewilli padnie punktualnie o godzinie 21:00. Telewizyjna transmisja odbędzie się na antenie TVP 1 i TVP Sport.
***
HISTORIA STARĆ POLSKO-HISZPAŃSKICH
Bilans: 10 meczów, 8 porażek, 1 remis, 1 zwycięstwo. Bramki: 8:27
1959 Polska – Hiszpania 2:4
1959 Hiszpania – Polska 3:0
1980 Hiszpania – Polska 1:2
1981 Polska – Hiszpania 2:3
1986 Hiszpania – Polska 3:0
1989 Hiszpania – Polska 1:0
1994 Hiszpania – Polska 1:1
1999 Polska – Hiszpania 1:2
2000 Hiszpania – Polska 3:0
2010 Hiszpania – Polska 6:0
Jan Broda