Hat-trick Lewandowskiego przeciwko BVB!
Klassiker dla Bayernu! Monachijczycy zwyciężyli 4:2 Borussię Dortmund w meczu dwudziestej czwartej kolejki Bundesligi. Aż trzy trafienia zanotował Robert Lewandowski, bijąc jednocześnie kolejny rekord w historii niemieckiej ekstraklasy!
To był wielki dzień i wielki mecz dla Roberta Lewandowskiego. (fot. Reuters)
Borussia rozpoczęła mecz z wysokiego C. Podopieczni Edina Terzicia potrzebowali niecałych dziesięciu minut, by dwukrotnie zmusić do kapitulacji strzegącego dostępu do bramki Bayernu Manuela Neuera, a konkretnie zrobił to niezastąpiony Erling Haaland.
Najpierw już w drugiej minucie Haaland oddał mocny strzał z dystansu, piłka po drodze odbiła się od nóg Jerome Boatenga, uniemożliwiając Neuerowi skuteczną interwencję, a zaledwie siedem minut później napastnik rodem z Norwegii uderzeniem z bliskiej odległości sfinalizował szybki kontratak.
Mimo dwóch błyskawicznie straconych goli piłkarze Bayernu nie złożyli broni. Podopieczni Hansiego Flicka szybko otrząsnęli się i natychmiast wzięli się za odrabianie strat.
Gol kontaktowy padł w dwudziestej szóstej minucie. Leroy Sane zagrał wzdłuż pola karnego w kierunku pola karnego, gdzie na piłkę czyhał przez nikogo niepilnowany Robert Lewandowski, któremu nie pozostało nic innego, jak dopełnić formalności za sprawą skierowania futbolówki z bliskiej odległości między słupki.
Do wyrównania rezultatu spotkania doszło na minutę przed przerwą. Kilka chwil wcześniej Mahmoud Dahoud dopuścił się faulu w obrębie pola karnego na Kingsleyu Comanie. Sędzia po analizie VAR słusznie wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Lewandowski, który z łatwością zamienił rzut karny na trafienie.
Po zmianie stron przebieg boiskowych wydarzeń uległ wyraźnemu wyrównaniu, jednak wraz z upływem czasu coraz bardziej zarysowywała się przewaga monachijczyków, aż wreszcie nadeszła końcówka spotkania, w której formacja obronna dortmundczyków po prostu się posypała.
Bayern objął prowadzenie w osiemdziesiątej ósmej minucie za sprawą Leona Goretzki, który mocnym i dokładnym uderzeniem z dystansu wpisał się na listę strzelców. Łudząco podobna była trzecia bramka Lewandowskiego, który dwie minuty później spróbował swoich sił sprzed pola karnego, a Martin Hitz nie miał żadnych szans na udaną interwencję.
W taki oto sposób RL9 nie tylko zdobył prestiżowego hat-tricka. Przypieczętował on również swój kolejny rekord w historii Bundesligi. Tym razem pod względem liczby bramek strzelonych Borussi Dortmund. Do tej pory palmę pierwszeństwa Klaus Allofs, który w dwudziestu jeden meczach przeciwko BVB zdobył osiemnaście trafień. Lewandowski natomiast ma już na swoim koncie dwadzieścia goli strzelonych dortmundczykom, a uczynił to w zaledwie czternastu spotkaniach.
Próżno szukać słów, które mogłyby by dostatecznie dobrze opisać jego piłkarskie wyczyny i osiągnięcia.
jbro, PilkaNozna.pl