Real Madryt przegrał z FC Barceloną 2:3 w finale Pucharu Króla. Gola na wagę triumfu Katalończyków strzelił w 115. minucie Jules Kounde. Królewscy po trafieniu Francuza, próbowali jeszcze odpowiedzieć, ale ta sztuka już im się nie udała.
W 121. minucie, sędzia De Burgos Bengoetxea odgwizdał faul któregoś z madryckich graczy, co praktycznie przesądziło już o tym, że Los Blancos nie będą w stanie doprowadzić do rzutów karnych. Decyzja arbitra sprawiła, że w szał wpadł siedzący od 111. minuty na ławce rezerwowych, Antonio Rudiger. Niemiec próbował rzucić w sędziego…kawałkiem lodu, co mu się ostatecznie nie udało. Rozjemca spotkania zauważył jednak haniebne zachowanie defensora i ukarał go czerwoną kartkę. To jeszcze bardziej go rozjuszyło i próbował ruszyć w kierunku Bengoetchey. Powstrzymali go jednak koledzy na ławce rezerwowych.
Poza Rudigerem, czerwone kartki ujrzeli także Jude Bellingham i Lucas Vazquez, którzy w późniejszym czasie także krytykowali decyzje arbitra głównego.
W ostatnim czasie coraz częściej spekuluje się o możliwym odejściu Rodrygo z Realu Madryt. Portal Fichajes.net przekonuje, że „Królewscy” ustalili kwotę, jakiej oczekują za Brazylijczyka.
małpy tak mają