Tomasz Hajto niejednokrotnie na łamach polskich mediów nie zgadzał się z kolejnymi posunięciami i decyzjami Waldemara Fornalika. Tym razem były reprezentant Polski nie może pojąć, jak Fornalik przy wysyłaniu powołań mógł pominąć Pawła Olkowskiego z Górnika Zabrze.
– Może nam się narodzić drugi Łukasz Piszczek. W porównaniu z Łukaszem Paweł Olkowski jest nawet lepszy w grze defensywnej. Paweł może grać zarówno na prawej, jak i lewej stronie obrony, brak powołania do kadry na mecze z Ukrainą i Anglią to moim zdaniem błąd – ocenia Hajto na łamach strony internetowej Górnika Zabrze.
– Paweł nie tylko dobrze spisuje się w obronie, ale ma też zmysł do gry kombinacyjnej. Myślę, że by sobie poradził z szybkim skrzydłowym Ukrainy, jakim jest Jarmolenko – dodaje Hajto.
I rzeczywiście, w obliczu kontuzji Łukasza Piszczka oraz Bartosza Bereszyńskiego brak Olkowskiego w kadrze może wydawać się co najmniej dziwny. Nawet jeśli zabrakłoby dla niego miejsca na prawej stronie obrony, dlaczego nie spróbować piłkarza Górnika na lewej stronie? Cóż, teraz to już tylko kwestia publicystyki i medialnych dywagacji, ale notoryczne pomijanie najlepszego, prawego obrońcy polskiej ligi wydaje się co najmniej dziwne.
pka, Piłka Nożna
źródło: własne / Górnik Zabrze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
