Do meczu z Czarnogórą na Stadionie Narodowym zostały już tylko godziny. Zgrupowanie polskiej kadry trwa już od dobrych kilku dni, ale niektórych powołań wciąż nie może zrozumieć Tomasz Hajto.
Były reprezentant Polski nie może pojąć przede wszystkim obecności dwóch zawodników na zgrupowaniu – Pawła Brożka oraz Łukasza Fabiańskiego.
– Brożek dla Wisły zdobył w rozgrywkach ekstraklasy w tym sezonie zaledwie jedną bramkę. To czym zyskał sobie zaufanie selekcjonera, bo chyba nie piętnastoma przebieżkami w czasie meczów, a na to wychodzi. Już chyba bardziej na powołanie zasłużył Bartosz Ślusarski – ocenia Hajto.
Również powołanie dla Fabiańskiego według Hajty to „nieporozumienie”. – Wolałbym Skorupskiego lub Słowika, a nie zawodnika, który łapie kontuzje gdy podnosi się z łóżka. To nieporozumienie. Nie wiem dlaczego selekcjoner grzebie w „trupach”. Zapewne odpowiedź, przynajmniej jeśli chodzi o Fabiańskiego, zna trener bramkarzy Andrzej Dawidziuk. O jakieś układy nikogo jednak nie podejrzewam – mówi Hajto.
pka, Piłka Nożna
źródło: Fakt
Możliwość komentowania została wyłączona.
Polska Reprezentacja Polski
Jerzy Brzęczek mógł przejąć zagraniczną reprezentację! To byłyby głośne przenosiny.
Polska Reprezentacja Polski
Jan Bednarek znów doceniony przez portugalskie media! Polak zaliczył kolejny udany występ w barwach FC Porto.
Polska Reprezentacja Polski
FC Porto pokonało Tondelę 2:0 w swoim ostatnim meczu portugalskiej ekstraklasy. Pozytywne noty po tym spotkaniu otrzymał Jan Bednarek.
Polska Reprezentacja Polski
Sebastian Szymański znalazł nowy klub? Wiemy, kto jest liderem wyścigu o zakup reprezentanta Polski.
Polska Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski wczoraj wzięła udział w losowaniu eliminacji do MŚ 2026! Dzisiaj poznaliśmy terminarz przyszłorocznego mundialu.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń