Guardiola o sytuacji City: Oczekują, że klub zostanie zmieciony z powierzchni ziemi
Ruszyło przesłuchanie władz Manchesteru City w związku ze 115 zarzutami dotyczącymi domniemanych naruszeń finansowych Premier League w latach 2009-2018. Zdaniem Pepa Guardioli, kibice na Wyspach czekają na jak najsurowszy wyrok wobec Obywateli.
Maciej Kanczak
„Proces stulecia” jak nazywana jest w Anglii sprawa Manchesteru City właśnie ruszył i ma potrwać ok. 10 tygodni. Wyrok w sprawie The Citizens ma zapaść w styczniu 2025 r. Pep Guardiola wielokrotnie wypowiadał się na temat tego procesu, podkreślając, że rywale w Premier League oczekują surowej kary wobec jego zespołu. Mówi się o minusowych punktach, odebraniu wszystkich tytułów z lat 2009-2018, a nawet degradacji MC! Swoje zdanie, Hiszpan podtrzymał podczas niedawnego przesłuchania. Pytany był, jak cytuje BBC, o tendencję do słabych występów.
- – W trakcie sezonu można powiedzieć: och, to był sezon. Ale jeśli chodzi o występy, niektórzy mówią: och to hańba, to katastrofa, to niedopuszczalne. Nie, przez 90 minut zdarza się jedno popołudnie, kiedy są lepsi – przyznał Guardiola.
- – Ale powiedziałbym – przepraszam, chcę bronić mojego klubu, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy oczekują, że nie tylko spadniemy z ligi, ale i znikniemy z powierzchni ziemi, że mamy lepsze popołudnia niż przeciwnicy. Dlatego wygrywamy tak wiele – dodał.