Grodzicki: Jesteśmy jednością
– Powiem jako kapitan, że bardzo się cieszę z tego, co dzieje się w szatni. Zaczęliśmy się w niej zgrywać, zżywać ze sobą, także mimo znacznych różnic wiekowych. Jesteśmy jednością, mamy wspólne tematy i przychodzimy do szatni z wielką przyjemnością – powiedział Rafał Grodzicki, defensor Ruchu Chorzów.
– Jeśli podsumujemy naszą zdobycz punktową z całego roku, to możemy być zadowoleni. Na początku roku, gdy wracałem do Ruchu, to mieliśmy zaledwie 17 „oczek”. Gdyby tak było dzisiaj, to zajmowalibyśmy ostatnie miejsce i bylibyśmy głównym kandydatem do spadku. My jednak zdołaliśmy się utrzymać w Ekstraklasie i to kończąc sezon na niezłej, dziesiątej pozycji. Myślę, że zagraliśmy wtedy kilka dobrych, ciekawych spotkań. Jesień także należy uznać za udaną. Zakończyliśmy ją na wysokim piątym miejscu. Oczywiście były też wpadki, ale po przegranych meczach potrafiliśmy wszyscy razem usiąść, wyciągnąć wnioski i popracować nad tym, co kulało i z czym mieliśmy największe problemy – zaznaczył kapitan Niebieskich.
Doświadczony defensor zaznacza, że duży wkład w sukcesy zespołu ma Waldemar Fornalik. – Można powiedzieć, że gdyby nie drużyna, to nikt by nie mówił o trenerze, ale z drugiej strony gdyby nie trener Fornalik, to tego zespołu by nie było. Potrafił wyselekcjonować grupę, która zaczęła ze sobą grać, żyć, trenować i przede wszystkim robić postępy. Pozostawienie tych starszych piłkarzy nie było przypadkowe, trener wiedział co robi, wiedział że Marek Zieńczuk czy Łukasz Surma to są legendy polskiej ligi, od których młodsi zawodnicy na pewno się będą uczyć zachowania na boisku i poza nim. Myślę, że gdybym miał ocenić procentowo wkład trenera w nasze wyniki, to byłoby to przynajmniej 50%, które rozłożyłbym na cały sztab szkoleniowy, bo oni tworzą świetny team i wspierają się zarówno pod względem merytorycznym, jak i na zajęciach treningowych – zakończył Grodzicki.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Ruch Chorzów