Drużyna Adriana Siemieńca nie zwalnia tempa. Białostoczanie rozbili dziś Cracovię na jej terenie.
Pierwsza połowa i początek drugiej to popis oraz dominacja gości. Wynik spotkania już w 8. minucie otworzył Bartłomiej Wdowik. Młody obrońca popisał się fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego – zakręcił piłkę wprost w okienko bramki gospodarzy. Krótko po nim, na listę strzelców wpisał się Kristoffer Hansen. Norweg wykończył akcję gości, zamieniając na gola podanie Dominika Marczuka.
Po zmianie stron piłkarze Pasów ponownie przysnęli, co bezlitośnie wykorzystali gracze Jagi. W 49. minucie znów do siatki trafił Hansen. Kilka minut potem bramkarza Cracovii pokonał Marczuk. Gdy wydawało się, że z podopiecznych Jacka Zielińskiego kompletnie uszło powietrze, krakowianie ruszyli do odrabiania strat. Najpierw bramkę zdobył Virgil Ghita, a chwilę później Kamil Glik. Wówczas gospodarze odzyskali werwę, wstąpiły w nich nowe siły, przejęli inicjatywę, ale nie zdołali sprawić niespodzianki.
Jagiellonia awansowała na drugie miejsce w tabeli. Białostoczanie mają na koncie 22 punkty. Cracovią z dorobkiem 13 „oczek” plasuje się na 11. pozycji.
jkow, PiłkaNożna.pl