Trwa czarna passa Ruchu Chorzów w spotkaniach przed własną publicznością. Niebiescy przegrali w piątkowy wieczór z Zagłębiem Lubin i po raz kolejny nie wykorzystali szansy na to, by odnieść zwycięstwo na swoim boisku.
Stadion przy Cichej jest w tym sezonie bardzo gościnny dla rywali (foto: S.Frej)
Najświeższe doniesienia z LOTTO Ekstraklasy na PiłkaNożna.pl – KLIKNIJ!
Piłkarze Waldemara Fornalika są w obecnej kampanii bardzo gościnni. Ostatni mecz, w których Ruch mógł się cieszyć z kompletu punktów przed własnymi kibicami odbył się 16 lipca. Niebiescy w pierwszej kolejce sezonu pokonali Górnika Łęczna (2:1) i od tego czasu nie udało się im powtórzyć tego wyczynu.
Ruch rozegrał łącznie pięć spotkań przy Cichej, z czego wygrał zaledwie jedno, jedno zremisował i aż trzy przegrał. W ostatnich tygodniach pełną pulę z Chorzowa wywozili gracze Bruk-Betu Termalica Nieciecza, Legii Warszawa i właśnie Zagłębia Lubin.
– Nie jest łatwo oceniać mecz, który się przegrało. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że w naszej sytuacji kadrowej, jaką mieliśmy przed tym spotkaniem, były duże obawy o to, jak ten mecz może wyglądać – komentował po spotkaniu wspomniany Fornalik.
– Zabieramy się w tej przerwie do pracy. Zresztą pracujemy cały czas, ale w tym wypadku ta przerwa nam jest bardzo potrzebna, gdyż zawodnicy kontuzjowani wrócą do treningów i będziemy mogli spokojnie popracować nad tym, aby w następnych do fazami dobrej gry dołożyć zwycięstwo. Podziękowałem zawodnikom za ambicję, bo ambitnie grali w tym spotkaniu i bardzo im zależało – dodał.
Ruch będzie miał okazje do przełamania dopiero pod koniec października, kiedy to podejmie na swoim terenie Koronę Kielce. Wcześniej Niebieskich czeka derbowe starcie z Piastem Gliwice.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
