Takiego scenariusza nie spodziewali się chyba nawet najwięksi fani Górnika Zabrze! Ich ulubieńcy rozgromili na swoim stadionie Chojniczankę aż 6:1 i cały czas są w grze o awans do ekstraklasy.
Festiwal strzelecki w Zabrzu rozpoczął się już w 5. minucie. Górnicy wrzucili piłkę z autu w pole karne gości, futbolówka spadła pod nogi Olszewskiego, który najpierw w nią nie trafił, ale po chwili zdołał podać do Rafała Kurzawy, a ten pięknym uderzeniem z 20. metrów zdobył pierwszą bramkę dla miejscowych.
Na kolejne trafienie fani Górnika musieli czekać pół godziny. Tym razem Kurzawa dośrodkował z rzutu wolnego, do piłki najwyżej w polu karnym wyskoczył Bartosz Kopacz, który strzałem głową pokonał Łukasza Budziłka. Bramkarz Chojniczanki miał futbolówkę na rękach, ale nie był w stanie sparować strzału na rzut rożny.
Trzy minuty później było już 3:0. Zabrzanie wyprowadzili zabójczy kontratak, piłkę na prawej stronę przejął Igor Angulo, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z golkiperem gości i podwyższył prowadzenie.
Po zmianie stron otrząsnęli się goście. Już minutę po wznowieniu gry zdobyli pierwszą, ale jednocześnie ostatnią bramkę w tym spotkaniu. Michał Jakóbowski wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i dał nadzieję gościom na wywiezienie z Zabrza przynajmniej jednego punktu.
Humory piłkarzom z Chojnic popsuł jednak Angulo. W 52. minucie napastnik Górnika pewnie wykorzystał rzut karny i na tablicy wyników było już 4:1 dla miejscowych.
Siedem minut później Hiszpan skompletował hat-tricka. Olszewski dośrodkował płasko futbolówkę z lewej strony, na jedenastym metrze był Angulo, który mocnym strzałem po raz trzeci pokonał Budziłka. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania w 68. minucie meczu, wykorzystując po raz drugi rzut karny.
Górnik ma na koncie 43 punkty i do miejsca, które da mu prawo awansu do ekstraklasy traci już tylko cztery oczka.
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
